Witam piszę w imieniu przyjaciela, ma taki problem że bliska mu dziewczyna ma problem z wyrażaniem uczuć, z mówieniem o nich, z ich okazywaniem itp.
Z tego co się zorientował w jej rodzinie były kiedyś u ojca problemy z alkoholem, potrafił przyjść do domu pijany i spać np. na korytarzu,
Na jej głowie wszystko było bo jej mama była często w pracy itp.
Jej młodsza siostra potrafi przyjść przytulić się do mamy i powiedzieć mamo kocham Cię za to ta dziewczyna co ma problem tego nie potrafi.
Jak przyjaciel z nią rozmawia to ona niby widzi że ma problem ale sądzi że sama sobie z tym poradzi, oficjalnie on nie wie o jej problemie bo ona nie chce mówić o tym zabardzo nikomu ale udało się od niej wyciągnąć przyjaciółce kilka rzeczy itp. a jak on próbuję jakieś uczucia od niej osiągnąć to kończy się często na kłótni, niby chodzą za rękę i się przytulają i jakiś zwykły buziak ale nic więcej, jak pon próbuję porozmawiać z nią to zaraz awantura i ona twierdzi że poprostu taka jest i że on chyba powinien poszukać kogoś innego że zasługuję na kogoś lepszego a że ona powinna umrzeć w samotności. Niby ona mówi że jej zależy na nim, że on jest dla nie ważny itp. ale jeszcze nie czuje tego co on itp. On jej proponował że może do psychologa czy coś ona zaraz że nie jest jakaś psychicznie chora żeby nie przesadzać że może najlepiej ją zamknąć w zakładzie czy co.
Jak można jej pomóc ?