Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

marcinkulaga

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez marcinkulaga

  1. Po pierwsze- Byłabyś nienormalna gdybyś się czuła w obecnej sytuacji dobrze i nie zadręczaj się tym, że jest coś z Tobą nie tak, bo to nieprawda. To wręcz oznaka Twojego zdrowia psychicznego, że czujesz źle. Gdybyś czuła się świetnie, będąc samotna i bez pracy, nie miałabyś motywacji zmieniać swojego życia na lepsze i najprawdopodobniej wylądowałabyś na ulicy. Podiołaś walkę o swoje życie, której wielu ludzi nigdy by nie podieła i jestem pod wrażeniem Twoich decyzji- nie ważne, jak słabe na ten moment mogą Ci się wydawać. Wiem jakie to uczucie gdy wszyscy się od Ciebie odwracają bo jesteś dla nich za smutny/smutna, jako że mam za sobą około 12 lat depresji gdy nikt nie był w stanie mnie znieść i wiem co to za upokorzenie i lęk gdy nie możesz znaleźć pracy, bo miałem już około 7 robót, a swojej pierwszej szukałem... 5 lat. Płacili mi w niej 900zł miesięcznie przez około rok, po czym awansowałem do 1315zł bez żadnych możliwości podwyżki. Moje problemy ze znalezieniem pracy wynikały właśnie z poszukiwania czegoś co będzie sprawiało mi przyjemność i niechęci do agencji reklamowych w których miałem najwięcej zbliżonych do tego ofert pracy (jestem grafikiem). Jeśli znajdziesz coś co Ci odpowiada w przeciągu nawet pół roku to chyba powinienem bić Ci pokłony... i wielu moich znajomych również : ). W tym kraju wszyscy mają problemy ze znalezieniem pracy, nie zależnie od posiadanych umiejętności czy wykształcenia, tak więc Twoje problemy w tej dziedzinie są zupełnie normalne. Gdy w Polsce nie chciał mnie nikt, i moje umiejętności były cały czas za niskie, tak za granicą wzięli mnie na najwyższe stanowisko przy produkcji serialu na Netflixa, bez żadnych skrupułów. W tym kraju wszyscy mają wstręt do wysyłanie CV, wszyscy boją się o jutro, statystycznie chyba gdzieś 80% ludzi czuje się samotnych- Do tego, ze nie jesteś od nikogo gorsza, to jeszcze masz odwagę, której wielu powinno Ci pozazdrościć. Wielu ludzi będzie atakowało Twoje decyzje z samego faktu, że pochwalając Twoje decyzje musieliby się przyznać do własnego tchórzostwa. Poza tym, wielu ludzi dowartościowuje się poprzez poniżanie innych i jeśli są w Twoim otoczeniu tego typu toksyczni ludzie, to po prostu nic na to nie poradzisz. Takie środowisko najlepiej jest zmienić... chyba że wolisz się "zlodowacić"- co wybrałem kiedyś ja i zdecydowanie żałuje. Blokada umiejętności odczuwania bólu powoduje w jeszcze większym stopniu blokadę w odczuwaniu szczęścia; więc jeśli do niego dążysz; ta opcja powinna zdecydowanie wylecieć z Twojego menu. Powinnaś poczuć się lepiej poprzez zmianę sytuacji/środowiska, a nie wmawianie mózgowi, że Twój ból powinien być mniejszy niż jest. Nic nigdy nie zastąpi tego, że zostałaś przyjęta/zaakceptowana w swoim bólu i żadna wycieczka, robota czy inny znieczulacz Ci tego nie zrekompensuje. Musisz znaleźć przyjaciół, którzy będą mieli dla Ciebie czas, pozwolą Ci się wypłakać i nie daj Boże nie zaczną dawać Ci "świetnych rad". Ja jestem Twoimi decyzjami i psychiką zachwycony : ). Ból po Ojcu nie zniknie jeśli nie znajdziesz u drugiej osoby akceptacji Twojego Ciepienia i nie przestaniesz się go wstydzić. Twoje uczucia są dobre, piękne, dają Ci cenne informacje o tym czego Ci brakuje. Paradoksalnie jesteś bardziej sama gdy nie mówisz o tym co Cię boli, niż gdy otacza Cię tłum ludzi, którzy nie chcą Cię przyjąć taką jaka jesteś w tym momencie. Znam Twoje uczucie beznadziei i bezsiły- Sam praktycznie nie pamiętam co to szczęście i regularnie modlę się o śmierć. Podiołem podobną decyzję o pracy- i to nie jeden raz; i bardzo dobrze wiem co to samotność. Wiem że boli Cię tak, że gdybyś nie była tak wspaniałą osobą, pewnie połowę Twojego tekstu zajmowałyby przekleństwa i bardzo mi z tego powodu przykro : (. Nie potrafię Ci pomóc inaczej niż empatią i jeśli będziesz chciała rozmawiać dalej- czasem. Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz się już lepiej i spotkałaś od Twojego wpisu przynajmniej parę osób które okazały Ci ciepło, tak jak na to zasługujesz. Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.