Dzień dobry,
Nie umiem sobie poradzić z moją zaborczością i to mnie strasznie dobija. Strasznie mnie przytłacza ta sytuacja, jak próbuję zainicjować jakiś wypad gdzieś to ma wymówki, że pracuje, że ma kredyt i musi go spłacać,a jak zaproponowałam że zapłacę za Nas oboje, że dla mnie to nie problem to nawet nie odpowiedział. Przez tą sytuację czuję się nieatrakcyjna i mam bardzo niskie poczucie własnej wartości. Z emocjami które mi towarzyszą też sobie nie potrafię poradzić,w jednej chwili jestem w stanie wybuchnąć płaczem.
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia