Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Monicc

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Monicc's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Nie o jedno jestem pewna nie chodzi o zazdrość bo moje przyjaciółki już poznała i wie że znamy się od dziecka i są dla mnie jak siostry a tym bardziej, że one są razem tworzą związek. Rozumiem gdyby ich nie znała i nie wiedziała jaka relacja nas łączy. Oczywiście mogę napisać więcej, ale czy na podstawie tego oprócz zazdrości o którą ją podejrzewasz czy jej reakcja jest w porządku? Od roku kiedy z nią jestem jedyne wyjazdy moje bez niej to do domu rodzinnego na weekend tak jak pisałam wcześniej
  2. Potrzebuję porady, bo sama już nie wiem czy beznadziejnie, egoistycznie postępuje. Od roku jestem w związku z kobietą, zawsze spotykałam się z mężczyznami, Agnieszka ma 36 lat, jest moją pierwszą kobietą w życiu. Do sedna sytuacji, ostatnio coraz częściej się kłócimy mamy inne poglądy(choć nie uważam to za coś złego ważne żeby szanować zdanie drugiego człowieka) Z natury jestem jak kot czasami lubię być sama, wyjść sama, a nawet wyjechać sama nawet bym powiedziała że tego potrzebuje, bo inaczej po czasie widzę po sobie, że nie czuję się sobą , a z kolei ona jak pies mogłaby zawsze i wszędzie ze mną być. Mieszkamy i nawet pracujemy razem można powiedzieć że spędzamy 24h na dobe. Zbliżają się święta dla jasności moja rodzina nic nie wie, nie osmielilam się im jeszcze powiedzieć, oczywiście Agnieszka wie i powiedziała żebym sama zdecydowała jak poczuje, że to odpowiedni moment. Więc święta spędzamy oddzielnie, ja wyjeżdżam do swojego miasta, już wspomniała że nie wyobraża sobie że choć jednego dnia podczas świat nie spędzimy razem, oczekuję że przyjadę już 26 grudnia i z nią spędzę ten dzień i sylwestra. Nie do końca z tym się dobrze czuje, z rodziną spędzam naprawdę mało czasu ze względu też na studia w ciągu roku jestem średnio co miesiąc, dwa miesiące. Ostatnio mam kryzys szczerze już sama nie wiem co mi jest zaczęło mnie męczyć życie praca dom studia wiecznie brak czasu nie czuje żebym miała energię w sobie jak kiedyś przez całe dnie zabiegana a i tak z pełną energią. Jeszcze przyjaciółki z Anglii chciałyby żebym przyleciała razem z Agnieszką do Anglii. Ostatnio jej mama miała stan przed udarowy na szczęście nic jej się nie stało już kilka dni temu wyszła ze szpitala i jest w domu. Kiedy zapytałam Agnieszkę co ona na to żebyśmy od 28-2 stycznia wyleciały do Anglii to od razu usłyszałam że to pytanie nie na miejscu w takiej sytuacji z jej mamą i jak śmiem pytać, choć szczerze tego też nie rozumiem... A już gwoździem do trumny było kiedy zapytałam a co jeśli ja polecę sama czy nie ma nic przeciwko? Bo naprawdę to są moje bardzo dobre przyjaciółki i tęsknię też za nimi i tak naprawdę chciałabym na spokojnie spędzić święta w rodzinnym mieście, sylwestra do dziewczyn, bo i tak wiem że cały rok mamy dla siebie, to ona ma mnie najwięcej z moich bliskich osób. Oczywiście kompletnie tego nie rozumie, przykro jej i uważa że tylko myślę o sobie i że ona Sobie nie wyobraża jak można sylwestra spędzić oddzielnie i jak ja ją mogę tak samą zostawić ... A co z moimi uczuciami i potrzebami? Czy naprawdę jestem samolubną, egositką? Bo uważałam do tej pory że druga osoba rozumiem że nie będzie skakać do góry i się cieszyć ale ze mi powie skoro tak czujesz to pewnie zrób to A ja też sobie poradzę a później widzimy się i cały kolejny rok mamy dla siebie! Bardzo proszę kogoś o opinię 😪
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.