Witam, ostatnio wydarzyło się coś dziwnego i nie mam pojęcia co to jest i czy powinnam się martwić. Byłam u przyjaciólki i w pewnym momencie nie wiem czemu zaczęłam z połowicznym uśmiechem na twarzy gdy przejeżdżałam po ręce tym ostrym czymś od temperówki. W jakiś sposób mnie to cieszyło, ale do teraz najbardziej nie boli mnie fakt tego, że zraniłam siebie, tylko fakt reakcji przyjaciółki. To pierwsza taka sytuacja, ale chodzę na terapię i leczę się farmakologiczne. Piszę tutaj, bo następna wizyta dopiero w styczniu, a ja nie wiem co powinnam z tym zrobić. Powinnam się martwić, że to coś poważnego?