Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

allesa

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

allesa's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam ,rozstałam się z chłopakiem jednak go kocham ,natomiast moja mama nie jest dobrze nastawiona do tego związku i przez to w związku też miałam wiele problemów i kłotni ,dodam że mam 19 lat i nie czuje wcale wsparcia w mamie wręcz przeciwnie , dziś mój chłopak wyjechał późnym rankiem i nie poszłam na pierwsze lekcje ,ponieważ nie chciałam dostać negatywnej oceny ale w efekecie poszłam i i tak ją dostałam bo moja mama zaczęła mi wyjeżdżać ,że ściemniam ze wszystkim i że przez niego nie poszłam do szkoły na pierwsze lekcje ,gdzie był to tylko wf i uczę się bardzo dobrze ,jednak nie chciałam dostać negatywnej oceny ,a w efekcie mam zagrożenie z przedmiotu , jest na mnie zła i 'niby' ze wszystkim ściemniam ,zerwałam z chłopakiem już wcześniej jednak on nie chciał odpuścić (mieszkamy od siebie 300km i byliśmy rok w związku) przyjechał w niedziele z prezentami na mikołajki ,udawałam ,że jest normalnie ale nie jak wcześniej , dziś wyjechał ,oddałam mu pieniądze za prezenty i później napisałam ,że nie chce dalej tego ciągnąc. W naszym związku było dużo zazdrości wobec mnie , co powodowało kłótnie z najmniejszych drobnostek np. 'wychodzenie z przyjaciółkami i picie piwa' on za to mógł robić wszystko ,ja byłam ogarniczana bo były kłótnie ,próbowaliśmy budować zaufanie ,jednak w sobotę otrzymałam przykrą wiadomość ,ze pisał z jedna moją znajomą (może nie w celu 'filtrów' tylko o naszych problemach ,jednak on nie chciał ,żebym z nikim rozmawiała o naszych kłótniach ,a sam to robił ,nie mam 100% pewności ,jednak wszystko na to wskazuje , dowiedziałam się też ,że odwoził ją do domu 3 tygodnie temu ,przynzał się do tego w sobotę i wcześniej nic nie wspomniał ,więc dla mnie stało się już jasne wszystko i boje się zaufać drugi raz ,nie wiem jak sobie poradzić bo nie dość ,że mama mnie posądza i nie jest wcale dla mnie wsparciem ,jeszcze myśli o człowieku którego kocham ,że jest natrętny bo uważa ,że jak mu powiedziałam ,że nie chce tego ciągnąc a on dalej się stara to dla niej jest chory psychicznie ,i cała sytuacja z moim już wsumie nie chłopakiem jest ciężka ,bo go kocham ,ale zrobiłam to ze względu na sytuacje i mamę ,bo miałabym ciągłe problemy :C nie wiem jak sobie poradzić ,chce mi się tylko płakać
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.