Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Brzoza

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Brzoza

  1. Dziękuję bardzo za odpowiedź, a jak mogę nakłonić partnera na leczenie/diagnozę? Gdy jest trzeźwy mówi że nie musi pić i nie widzi problemów, gdy już wypije to nie da się kompletnie z nim rozmawiać... Czy są jakieś sposoby? Rozważam rozstanie się zwłaszcza dla dobra naszego dziecka by nie widział przemocy domowej, lecz boli mnie jak wiem jak jest dobrze gdy jest trzeźwy, a jak gdy wypije piwo i nagle wszystko się zmienia...
  2. Witam. Mam problem z partnerem 28 letnim. Mamy 5 miesięcznego synka. Partner jest nim zachwycony, potrafi pałac bardzo duża euforia do synka, do mnie. Ale nagle potrafi się wszystko odmienic i nas nienawidzi, a dokładnie mnie... Najgorzej jak wypije... Nie potrzeba wiele wystarcza 2/3 piwa, i wpada w trans. Pierw potrafi się śmiać zwłaszcza wsrod ludzi, a jak zostajemy w zaciszu domowym po czasie zmienia się w potwora. Choć przy ludziach też się zdarzyło. Zaczyna mnie wyzywać, pluć na mnie, bić... Wtedy wychodzi, zaczyna bardzo dużo pić i wraca w środku nocy dobija się, a ja się go boję. Jego siostry mówiły że kiedyś za ofiary robił swoich rodziców oraz jedną z sióstr... Szukał kogoś słabszego, nad kim ma władzę, wtedy go znizy do samej ziemi, obraża od najgorszych, a na sam koniec mówi, że to ta osoba jest winna. Że on nie zaczął tylko ktoś inny. Ja jestem bardzo zmęczona opieka nad dzieckiem, ponieważ mały jest bardzo wymagający. Zazwyczaj on to rozumie, pomaga mi, ale dziś miał pretensje jak ja mogę być wiecznie zmęczona... Czemu to ja chce spać (mimo że była już 21), zaczął mnie obrażać, wyzywać, pluc, rzucać parowkami które sobie zrobił... Widział że i ja i dziecko płaczemy to jakby to go bardziej rajcowalo, jakby nabieral sił, że znalazł ofiary, że jesteśmy słabsi i nie możemy nic zrobić... Uciekł z domu, bo miała przyjechać jego siostra... Ja nie wiem już czy on jest chory psychicznie, myślałam o rozdwojeniu jaźni, zwłaszcza, że przed tą afera się śmiał i mówił że chce mi się oświadczyć, że chce mieć jeszcze jedno dziecko... Jeżeli to choroba psychiczna to jak nakłonić taka osobę do leczenia? Co zrobić? Jak powiem mojej rodzinie to będą kazali mi od niego odejść, ale on potrafi być bardzo dobry. Czy może to tak alkohol działa? Wystarcza 2 piwa, by przypomniały mu się chwilę jak pił kiedyś ze swoimi znajomymi i może wtedy jemu źle że założył rodzinę i chce do nich wracać? Tylko czemu chwilę wcześniej mówi jak mnie kocha i nasze dziecko... Bardzo proszę o pomoc, czy ma sens być z kimś takim i pomoc jemu z chorobą? Jak to zrobic? Wiem że mój syn nie może się tak wychowywać i być narażony na przemoc i taka sytuacje patologiczna w domu, lecz wiem że dziecku jest potrzebny ojciec i wiem jak oni potrafią się razem bawić, śmiać razem i się przytulać... Ostatnio jak nasz syn się rozchorowal to szybko z pracy wracał by z nami iść do lekarza i nam pomóc w domu. Ogólnie on tak ma że przynajmniej raz w miesiącu jemu coś odbija i zmienia się w potwora kiedyś było to czesciej ponieważ pił sporo... Bardzo proszę o pomoc
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.