witaj,
myślę, że Twoja sytuacja jest złożona, jest tu kilka ważnych rzeczy:
- przede wszystkim piszesz o powtarzającym się (zwłaszcza w podstawówce) modelu reakcji otoczenia rówieśniczego na Twoją osobę - tu akurat orężem był Twój wygląd - według nich zasługujący na napiętnowanie, to o tyle ważne, że w tym wieku właśnie na podstawie relacji rówieśniczych kształtuje się między innymi własne poczucie wartości i ta grupa stanowi wyznacznik akceptacji siebie, czyli jednej z podstawowych potrzeb nas wszystkich,
- to, jaki dostałaś "komunikat" od ważnych dla Ciebie ludzi w jakimś stopniu uogólniło się na Twoją ocenę siebie, także w wymiarze akceptacji swojego wyglądu i doszukiwania się w nim wad dyskwalifikujących się tym w razem we własnych oczach - np.: waga; swoją drogą dość typową jest potrzeba schudnięcia, czyli de facto próba sprostania wymogom otoczenia i "usunięcia" tego, co dotychczas odróżniało Cię od tych osób,
- moim zdaniem przynajmniej część opisywanych dolegliwości, myśli i pomysłów na rozwiązanie problemu (m.in. samobójstwo) wskazywać może na epizod depresyjny, on wcale nie musi wyglądać tak, jak wyobrażamy sobie klasycznego "doła", depresja ma wiele twarzy ale jej efektem zazwyczaj jest jedno - negatywne myślenie o sobie, świecie dookoła, a zwłaszcza o przyszłości, apatia anhedonia, obojętność czy myśli samobójcze są tez bardzo częstym jej objawem.
Dobrze, że masz odwagę o tym pisać. Warto dla siebie szukać pomocy, bo depresja to poważna choroba ale można z nią wygrać, tylko trzeba zwrócić się po pomoc we właściwym kierunku i momencie.
Pozdrawiam..