Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

milena

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

milena's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam byłam szcześliwa przez przeszzło 8 lat mężatką, mamy 1,5 roczną coreczkę, świat legl w gruzach gdy mąż oswiadczył mi że zakochał się w kolęzance z pracy a ona w nim. Moje życie to piekło. Przyznał się że zdradził mnie z nią 2 razy, ze nie nie mógł juz prowadzic tego podwójnego zycia, że męczyło go to że mnie oszukuje, ze uświadomił sobie ze ja i dziecko jesteśmy dla niego najcenniejsze, ze czuje ze nas traci. Mielismy kryzys finansowy jak sie urodziła córeczka , ona nie spała miała kolki była dzieckiem bardzo wymagajacym a ja poświeciłam jej swój cały czas... Opowiedział mi o tej kolezance ze pierwsze zaloty zaczełła robic jak byłam jeszcze w ciąży ale ją zignorował.... p.ol roku po porodzie zmąż wyjechał z na wyjazd slużbowy i wtedy ona przyszła do niego w nocy i go uwiodła. miedzy nami było coraz gorzej ale ja nigdy nie przesta.łam go kochac myslałam ze poczeka na mnie az dojde do siebie po porodzie wróce do formy przed ciąża.... ona wciąż nalegała na spotkania aż wkoncu sie zgodził. zrobili to w moim samochodzie. Mówił ze całe to zblizenie trawało bardzo krótko, przestraszył sie ze to wymyka się z pod kontroli..... ale ona nie odpuszczała i dalej chciała spotkan. pokłocilismy sie z mężem bardzo ostro zadzonił do niej ze chce pogadac bez wachania przyleciała i znowu to sie stało.... ta kobieta ma męża i dziecko. Z relacji męża to ona szuka kogoś aby zostawić swojeo męża.... dpusciła sie do tego ze pojechała do mojej tesciowej i naopowiadała jej stek bzdur o mnie ze ja ja obgaduje ze jestem okropną synową.... spotkałam ją i powiedziałam jej ze zniszcze jej zycie tak jak ona zniszczyła moje. oczywiscie narobiła afery w pracy jakie to niewiniątko. wypiera mi sie w zywe oczy ze jej nic niełączy z moim męzem ze to jego jakas chora wyobraźnia, zebym zastanowiła sie czy ja chce z nim byc. Mąz twierdz ze uswiadomił sobie ze kocha tylko mnie ze to co sie wydazyło to najwiekszy bład w jego zyciu ze bedzie za to płacił do konca zycia.... co ja mam robic jak zaufac... jest mi ciezko, jestem z ty sama.. czuje ze ona nie odpusci , przechodzi obok mnie z tym usmieszkiem... w pracy uchodzi za ideał ciepła wyrozumiala tylko nikt nie wie ze to podstepna zmija... oni maja co chwile imprezy dokuczaja meżowi ze nie idzie a ona oczywiście też. Mąż okazała sie okrutnym kłamcą nigdy nie powinien dac sie w to wciągnąć. każdy dzien jest dla mnie utrapieniem jak on idzie do pracy a ona tam jest. pomóżcie jak ma z tym życ. jak to ogarnąć.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.