Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Pati2106

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pati2106

  1. Witam mam mętlik w głowie i nie wiem co dalej. Jesteśmy 1.5 roku po ślubie i mamy 6 miesięczna córkę. Mojego męża rodzice często mnie osaczaja, wchodzą bez pukania do pokoju i wszystko chcą wiedzieć. Ostatnio przez jego brak zainteresowania mną i brak zrobienia czegokolwiek z zachowaniem jego rodziców coś we mnie pękło. Napisałam list ze to koniec i pojechałam do siostry , on nawet nic nie zrobił. Po trzech dniach nie wytrzymałam i napisałam do niego. Spotkaliśmy się obgadaliśmy sprawę i stwierdziliśmy ze postaramy się to naprawić. Ale gdy kazalam mu wybierać czy wyprowadza się z nami czy zostaje. Odpowiedział mi ze jeżeli nie wrócę to koniec . Potem stwierdził że tak tylko powiedział. Po tygodniu wróciłam do domu. Po rozmowach stwierdziliśmy ze wszystko w sobie zmienimy i będzie dobrze. W sobotę znowu usłyszałam ze jeżeli nie wrócę tu do niego to ja zakończe ten związek. W sobotę powiedział mi ze mam mu zostawić dziecko i sobie pojechać poogarniac co musze , gdzie zawsze jeździł ze mną i mi pomagał. Cały dzień szukał sobie zajęcia. .. tak jakby chciał mi zrobić na złość. Wieczorem jego rodzice przyszli z pretensjami. Ze oni tyle się wypłakali, przyjeli mnie pod swój dach i takie tam i ze chcą wiedzieć co dalej i chcieli numery do moich bliskich. Gdy poszli to powiedziałam mężowi ze dlaczego nie stanął po mojej stronie to mi odpowiedział ze czemu sama się nie odezwałam . Kazalam mu z nimi porozmawiać ze nie życzymy sobie zęby się wtrącali w nasze życie i sprawy. Odpowiedział mi ze on nie chce się kłócić z rodzicami . Po moich łzach powiedział ze porozmawia z nimi ale tego nie zrobił. A mi potrafi wrzucać co robię źle ich względem. Ja juz nie mam sił, od tygodnia jestem na tabletkach uspokajający . Nie rozumiem dlaczego to miejsce i rodzice są dla niego ważniejsze od nas . Kocham go nie chciałabym go stracić ale też nie chce być tutaj. Panuje tu okropna atmosfera . Męża nie ma bo jeździ tirem a ja tu zostałam i nie mam sił nawet wyjść z pokoju. Co ja mam robić, pomóżcie proszę! !!
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.