A poza tym decydując się na dzieci powiedział że będzie mi we wszystkim pomagał a tymczasem nie robi nic... Przeprowadziłam się do tego miasta dla niego więc moja rodzina mi nie pomaga na codzien bo mieszkają daleko jego rodzina jest na miejscu ale też nikt nie pomaga nigdy mi nikt dzieci nie wziął nawet na spacer od kiedy urodziło się pierwsze dziecko ja praktycznie nie wychodzę nigdzie oprócz do pracy ponieważ nie mam kiedy nikogo nie interesuja moje potrzeby on w tygodniu pracuje a w weekend jeździ na ryby gra w piłkę i spotyka się z kumplami ja swojego życia nie mam bo wszystko kręci się wokół dzieci i jego.