Witam. Jestem Paulina, mam 28 lat, jestem fizjoterapeutką. Sama pomagam ludziom, a jakos mi nie ma kto pomoc. Od jakis dwoch lat ciagle cos mi dolega. Problemy z zebami, gdzie zaden lekarz nie potrafi mi pomoc. Kamienie w nerkach. Ból i dretwienie rąk(po jakims czasie okazalo sie, ze to dyskopatia w odc C. Kregoslupa). Nawracajace zapalenie pecherza, to ból kolana, to barku, to kregoslupa, doslownie ciagle coś. Kazdy w domu ma mnie dość bo ciągle narzekam, bo niby wmawiam sobie choroby. A mi naprawdę ciagle cos dolega. Nie pomagaja mi juz zadne tabletki, ani antybiotyki na szereg moich dolegliwosci, ani nawet na ból zębów silne tabletki przeciwbólowe. W pracy coraz gorzej mi sie pracuje. Nie daje rady z tym ciaglym bólem, przez to chodze ciągle zła, smutna. Proszę o jakąś poradę jak mam sobie z tym poradzić.