Mam 28 lat i nie lubię siebie bo stałam się taką osobą, której zachowanie mi nie odpowiada. Łatwo popadam w uzależnienia. Za często piję i palę papierosy. Ale najgorsze jest chyba uzależnienie od drugiej osoby i zatracenie siebie. Za każdym razem kiedy kłócę się ze swoim partnerem świat przestaje dla mnie istnieć. Jeżeli kłótnia jest poważna i oznacza to, że on nie rozumie mojego sposobu myślenia, a ja kompletnie nie pojmuje jego to w pewnym momencie przestajemy się do siebie odzywać. Nie mieszkamy jeszcze razem, mamy zamiar od grudnia. Jesteśmy ze sobą od trzech lat. Zawsze było tak że każdy