Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Oliwia509

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Oliwia509

  1. 2 miesiące temu zakończyłam ponad 3 letni związek. Związek który nie dawał mi szczęścia. Było to jedynie przyzwyczajenie. Chcialam skupić się tylko na sobie, na swoich marzeniach, planach itd. Czułam że marnuje z nim czas. Niedawno poznałam chłopaka który traktuje mnie zupełnie inaczej niż poprzedni. Jest bardzo zaangażowany, wie czego chce, potrafi mi okazać uczucia i o nich rozmawiać a na tym mi bardzo zależy w związku. Jest zupełnym przeciwieństwem mojego byłego. Wydaje się być idealny. Jest jednak problem. Mimo że czuje że jest dla mnie odpowiedni boję się wejść w ten związek. Wszystko zacznie się od początku. Chwilami myślę czy jednak nie wrócić do byłego mimo że go nie kocham i on zasługuje na coś lepszego. I to tylko dlatego że tam już wszystko mam za sobą. Jego dobrze znam jego rodzinie i znajomych też znam akceptowali mnie. Nowy związek znaczy że wszystko to zaczyna się od początku. Boje się bo w poprzednim związku dużo mnie to nerwów kosztowało. Zdaje sobie z tego sprawę że jest to normalne. Każdy związek zaczyna się od początku i tak już jest aczkolwiek strach też jest. Więc tak.. z jednej strony chce być z nim bo wiem że będzie dla mnie dobry i czuję do niego to coś, z drugiej strony wróciłam bym do byłego bo widzę w jakim album stanie spychixznym jest po zerwaniu no i przyywczajenie jest i wszyskto mam za soba ale byłoby to litowanie się i jest jeszcze trzecia strona czyli trzeci chłopak. Pracujemy razem. W chwili kiedy go zobaczyłam czułam że będziemy mieli super kontakt. I tak rzeczywiście jest. Jest niemalże taki sam jak ja. Nadajemy na tych samych falach. Kiedy on jest odrazu mam lepszy nastrój i tak samo działa to w drugą stronę. Każdy mówi że powinniśmy być razem i że czuć chemię między nami. I kolejny problem..czuję coś do jednego jak i do drugiego. Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak? Czy to jest normalne? Jeden mnie super traktuje czuję się jak księżniczka z drugim mi się lepiej rozmawia i jesteśmy podobni bardzo do siebie i mamy dużo wspólnych tematów do rozmów. Czuję że chcę być z jednym i drugim. Ale tak nie mogę. Jestem nie stabilna emocjonalnie. Wiem że jak będę z jednym to go zdradzę z innym. Dlaczego tak jest..(w 3 letnim związku też ciągle ktoś inny mi zawracał w głowie i się z tymi chłopakami spotykałam mimo że nie powinnam) Już mnie to męczy.. Chcialabym zbudować normalny stabilny związek taki stały ale jest to zbyt trudne Nie wiem czy to kwestia tego że jestem zbyt młoda?(21) Kwestia tego że w dzieciństwie nikt na mnie uwagi nie zwracal. Zawsze pozostawiona sama sobie. W szkole też raczej z boku gdzieś. I teraz kiedy nagle ktoś na mnie zwróci uwagę to ja widzę w nim księcia z bajki? Czemu nie potrafię skupić się na jednym chlopaku? Nie chce się nimi bawić. Wiem że to jest złe nie chce ranić ale to silniejsze ode mnie. Może powinnam skupić się tylko i wyłącznie na sobie na jakiś czas. Spełnić swoje marzenia i odpocząć od chłopaków, trochę dorosnąć.. Nie wiem Pomóż ktoś
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.