Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Smutna1991

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Smutna1991

  1. Cześć. Jestem żona i matką. Moje życie na pozór wydaje się piękne. Teoretycznie mam wszystko co powinno dawać mi szczęście, ale tak się jednak nie dzieje. Tkwie w tym, bo nie wierzę, że mogę sama coś osiągnąć. Chociaż codziennie wylewam litry łez nic z tym nie robię. Kilka miesięcy temu wszystko się odmieniło. Poznałam mężczyznę. Czarujący, uroczy zabiegal o mnie. Wiedział, ze mam męża i że nie jest to szczęśliwy zwiazek. Spotkaliśmy się raz, drugi, trzeci... Między nami coś się zrodziło. Zakochałam się bez pamięci. On twierdził, że również mnie kocha. Pewnego dnia postanowił odejść. Niby przez odległość która nas dzieli, jakieś 200km. Niby przez to że jeszcze byl mąż. Zostawił mnie z przekonaniem, że mnie kocha, ale tak nie może. I tu zaczyna się mój największy problem. Ja go wciąż kocham. Codziennie od kilku miesiący myślę co zle zrobiłam. Boję się przyznać że mogłam być tylko zabawka dla niego. Zwykła okazja. Jest mi z tym tak bardzo źle że zaniedbuje wszystkie obowiązki. Boję się że już nikomu nie zaufam dlatego zostałam z mężem którego nie kocham. Nie wiem co mam robić. Czuję się bezradna. Jakby słońce które świeciło gdy był on nagle zasnelo. Myślałam o terapii małżeńskiej ale wiem że to nic nie da. Mój mąż nie pozwoli mi odejść nigdy pomimo że mówiłam mu o zdradzie on nadal chce żebym została. Czuję się podle bo ja nadal wybrałbym kochanka który mnie porzucił. Świadomość że ktoś mógł mnie tak oszukać wiedząc ze życie mnie nie rozpieszcza jest okropna. Ze człowiek któremu ufalam teraz z taką łatwością milczy i ma gdzieś co u mnie mnie męczy. Płacze przez to od kilku msc codziennie i potrzebuje waszej pomocy. Dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.