Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Nusia9313

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nusia9313

  1. Chcę jeszcze dodać, że on ma nadwagę i gdy coś je to ja też muszę jeść, bo inaczej mi grozi.
  2. Dzień Dobry, jestem 20 letnią kobietą, która od pewnego czasu rozumie, że jej życie wymyka jej się spod kontroli. Rok temu poznałam cudownego faceta. Na początku czułam się świetnie w jego obecności, taka wyjątkowa, sprawiał, że się uśmiecham. Jako iż mam mega niską samoocenę pozwalałam mu wytykać moje wady, a iż nie jestem z rodzicami tylko z babcią, bo im prawa zostały odebrane, pozwalałam mu na coraz więcej. Teraz jesteśmy w etapie, że on może mi rozkazywać i cały czas grozi zerwaniem, gdy robię coś nie po jego myśli. Bardzo boli mnie to, bo go kocham, nie wyobrażam sobie, że mogę poznać kogoś lepszego mimo jego wad. Płaczę już czasem z bezsilności, a on nazywa mnie walniętą. Nie umiem zrobić nic przeciwko sobie, ale też nie chce go stracić. Wszystko to popycha mnie do złych myśli, nie umiem sobie nic zrobić, bo chce żyć, ale się boję. Po tym jak wytyka mi cały czas moje wady i mówi "kto by cię chciał?" nie umiem go zostawić z obawy zostania samą, pozatym moja rodzina zna go z dobrej strony. Robi wszystko by oszpecić mój wygląd (nie bije mnie spokojnie), ale chce bym tyła, a potem wyśmiewa każdą fałdkę. Moja koleżanka mówi, że to może być zazdrość, ale ja już nie wiem. Błagam by pani/pan psycholog się wypowiedzieli, bo totalnie nie wiem co robić. Dziękuję za poświęcony czas
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.