Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kats

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kats

  1. Witam! Mam 40 lat. Jestem w związku od 6 lat, małżeństwem jesteśmy od 4. Mamy dwoje dzieci - 4 i 1,5. Podejrzewalam męża o skłonności depresyjne od początku, ale zawsze było wytłumaczenie jego zachowań. Po urodzeniu młodszego dziecka mąż rozpoczął romans (emocjonalnie, oboje twierdzą, że nie mieli kontaktów fizycznych) z moją bratową. Trwało to ok 9 miesięcy, po których bratowa zakończyła to. Po rozstaniu ujawniła się depresja w pełnej odsłonie, co ostatecznie zaowocowało aresztowanie męża za agresywne zachowanie w obecności dzieci. Zredukowalismy kontakty do minimum. Rozmawiałam z mężem, tłumaczyłem mu przez co przechodzi i jaki to ma wpływ na jego otoczenie, ale uparcie nie chce skorzystać z pomocy. Co więcej - poszedł do lekarza rodzinnego i zwierzyl się z zaistniałej sytuacji i zamiast pomocy uzyskał potwierdzenie, że ma rację i że moja bratowa jest winna i egoistyczna oraz tabletki nasenne, które chciał lulac po kilka na raz. On się na niej zafiksowal i w tej chwili obwinia o wszystko. Co gorsza planuje się zemścić i znajdować jej życie nie bacząc na to, co się z nim stanie (ani z dziećmi). Są okresy gdzie radzi sobie dobrze i mam wrażenie, że sposób w jakim z nom rozmawiałam trafiał do niego, ale ostatnio próbował podjąć pracę w poprzednim zakładzie pracy, który najprawdopodobniej rozdrapal rany po romansie i jest strasznie. Nastawia nasze dzieci przeciw rodzinie mojego brata w tym przeciw dzieciom. Straszy ich i szantażu emocjonalnie mnie. Do tej pory mawiają z nim spokojnie, nie oceniając, mówiąc o uczuciach. Nie wiem, jak powinnam reagować teraz. Czy być stanowczo i powiedzieć, że dzieci będą się wydawać z rodzina? Nie wiem też jak go przekonać do leczenia.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.