Witam. Mam 27 lat, pracuję i nie jestem w związku. Informacje, które mogą być przydatne: nie znam ojca, mam bardzo słabe relacje z matką i od zawsze miałem niską samoocenę. Problem o którym piszę mam od około dwóch miesięcy. W poprzednim roku zakończyłem swoje znajomości w życiu realnym. Stało się to z nieznanego mi powodu. Odwróciłem się od znajomych i przyjaciół prawie z dnia na dzień. Przez długi czas unikałem jakichkolwiek nowych znajomości. Około trzy miesiące temu w moim życiu pojawiły się dwie osoby poznane przez internet. Kobieta i mężczyzna w moim wieku. Zaprzyjazniliśmy się. I teraz sedno problemu. Często miewam lęki, że zostanę przez nich odrzucony. W głowie kłębią mi się myśli, że jestem przeciętną osobą i nie byłoby dla nich problemem odwrócić się ode mnie. Zawsze staram się być dla nich najlepszą wersją siebie. Pisałem z nimi o tym i mimo zapewnień, że tak nie będzie boję się nadal. Wszelkie lęki pojawiają się kiedy mam wolną głowę. Radzę sobie z tym w ten sposób, że cały czas zajmuję myśli czym innym. W pracy cały czas gra mi coś w słuchawkach, aby mózg skupił się na tym. W domu jak tylko mam czas wolny to staram się zająć głowę czymkolwiek. Sam nie wiem o co zapytać. Chciałbym zrozumieć dlaczego tak panicznie się boję utraty ich? I jak mógłbym z tym lękiem walczyć? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.