Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Jola P

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jola P

  1. Witam Mam na imie Jolanta.. Od ponad roku jestem w nowym związku z moim obecnym mężem. Mieszkamy z teściową która naduzywa alkoholu. Złożyliśmy pismo do prokuratury o jej przymusowe leczenie. Udało się, ale została skierowana na leczenie niestacjonarne. Popijala nadal.. Zalatwilismy jej leczenie stacjonarne, dzięki znajomościom. Została wyrzucona za posiadanie leków hydroxyzyny. Atmosfera w domu jest nie do zniesienia. Teściowa jest wscibska, wciąż jej coś nie pasuje. Czepia się o byle bzdure. Juz nie pije tyle co kiedyś, ale popija nadal. Mnie nienawidzi i jak siedzimy razem z mężem na tarasie, to w rozmowie zwraca się tylko do niego... Udaje że mnie nie ma.. Bardzo źle się z tym czuję. Starałam się jej pomóc wysyłając ja na leczenie.. Ona twierdzi że JA ZAŁATWIŁAM.. Relacje między mną a mężem są bardzo dobre..i tylko to trzyma mnie w pionie. Maz pracuje, ja obecnie nie. Muszę znosić fochy tesciowej i jej bezczelnie zachowanie. Były momenty że chciałam się wyprowadzić..Znoszę to ze względu na męża. Długo by tu pisać i tłumaczyć o co chodzi dokładnie i co nas tu trzyma oboje... Jestem załamana ta cała atmosfera w domu. Przestałam wierzyć w swoje siły, nie mam energii do niczego..czuje jakbym poniosła życiową porażkę. Czuję się winna, bo zgłosiłam teściowa na leczenie, a ona teraz odgrywa się za to.. Czy jest jakiś sposób na to by relacje między mną a teściowa się poprawiły?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.