Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Clomi

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Clomi's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. (Przepraszam z góry, jesli podczepiłam temat pod złą kategorię, sama nie wiem gdzie by pasował...) Dzień dobry, mam problem dotyczący mojej 15-letniej córki. Do niedawna córka (mimo wybuchowego charakteru i niestabilności emocjonalnej) nie sprawiała większych problemów wychowawczych. Mogę powiedzieć, że wręcz martwiła mnie tym że całe dnie po szkole przebywa w domu, z nikim się nie spotyka, ani nie ma nikogo szczególnie bliskiego w postaci np przyjaciółki czy dobrej kolezanki. Miałam wrażenie że się izoluje. Zdarzyło się, że znalazłam jej pamietnik, a w nim przerażające dla mnie zapiski... dotyczyły głównie tego że czuje się samotna, nie chce żyć itp. Oczywiście nie powiadomiłam jej o swoim znalezisku, ale robiłam wszystko żeby jej pomóc. Dużo z Nią rozmawiałam, choć nie było to łatwe, w końcu zdecydowałam (za Jej aprobatą), że znajdziemy Jej dobrego psychologa, który spróbuje Jej pomóc. I tu znów pojawił się problem, ponieważ żaden z psychologów (było ich kilku), mojej córce "nie odpowiadał". Zaakceptowała jedynie tego który sugerował diagnozę depresji i wyszedł z propozycją leczenia farmakologicznego. W efekcie całkiem zrezygnowała z terapii. Później nastąpił okres (W mojej ocenie) poprawy jej stanu. Była bardziej pogodna, rozmowna i skora do pomocy. W tym roku skończyła szkołę podstawową i złożyła papiery do liceum. Wszystko wydawało się być w porządku. Zaczęła nawet wychodzić z domu, poznała nowych znajomych. I tu zaczęły się schody... Paczka znajomych z którymi się spotyka to osoby w wieku 15-20 lat. Piją alkohol, palą papierosy i próbują innych substancji co mnie bardzo martwi! Wśród nich jest chłopiec, który ma 19 lat, wiem od córki że zaczęli się spotykać i mówiąc najprościej, chodzą ze sobą. Chłopak ma na koncie wyrok, za próbę włamania, regularnie pije, imprezuje itp itd Córka jest Nim wyraźnie zauroczona i nie ma zamiaru zerwać znajomości. Ja Jej do tego nie zmuszam, ale wyraźnie sugeruję że taka znajomość może się dla Niej nienajlepiej skończyć... Ostatnio znalazłam w kieszeni Jej bluzy prezerwatywę, stwierdziła, że kolega "dla beki" wrzucił Jej ją do kieszeni. Staram się być wyrozumiała, rozumiem uroki młodości, spodziewałam się, że w wieku 15 lat córka zacznie eksperymentować na wielu polach, ale zupełnie nie wiem jak mam na Jej zachowania reagować! Nie chce niczego kategorycznie zabraniać, bo spodziewam się że to przyniesie odwrotny skutek od zamierzonego. Wczoraj córka wróciła po spożyciu alkoholu, chociaż usilnie się tego wypierała. Nawet po całonocnych wymiotach i kolokwialnie mówiąc, wyraźnym kacu rano! Jak mam na to zareagować? Powinna mieć zakaz wychodzenia? Czy wystarczy rozmowa i wyraźne wyznaczenie granic? Przyłapałam ją wiele razy na kłamstwie, więc nie mogę Jej już wierzyć na słowo! Do tej pory miała czas na wizyty u znajomych do 22.00, przez nagminne spóźnienia i nie odbieranie telefonu, skrócilam ten czas do 21.30. Przeważnie dzwoni do mnie i próbuje sobie ten czas wydłużyć, ale chce być konsekwentna i nie zgadzam się. Chcę znaleźć złoty środek w tej sytuacji. Nie chcę żeby pomyślała że ma we mnie wroga, ale nie mogę też pozwolić na wszystko, bo wiem że zbytnia swoboda będzie przez moją córkę maksymalnie wykorzystana, niestety w złym tego słowa znaczeniu... Jak wyznaczyć granicę? Gdzie ją postawić? Jak rozmawiać z córka, żeby nie odbierała moich rad i zakazów jako ataku na siebie? Z góry dziękuję za odpowiedź! Bardzo na nią liczę, ponieważ sama nie jestem już w stanie opanować tej sytuacji... Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.