Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Zlapmnie

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zlapmnie

  1. Rozumiem co przeżywasz, bo sam to przechodziłem jakies 3 miesiące temu. Moja żonacpo 12 latach powiedziała, że chce się rozstać i po 2 miesiącach się wyprowadziła. Przez te 2 miesiące nie wiedziałem czym żyje i cierpiałem strasznie. Wszelkie próby rozmowy ucinala stwierdzeniem, że czas na rozmowę był wcześniej, teraz już decyzję podjęła. Od momentu jej wyprowadzi coś we mnie pękło i zrozumiałem, że muszę patrzeć na kurs mojego statku, bo dryfowanie zawsze kończy się na skałach. Zacząłem dbać o siebie, mocno zaangażowałem się w pracę, którą ostatnio zaniedbałem, każdą wolną chwilkę spedzalem z córką, a jak byłem sam to zajmowałem się sobą. Po 2 tygodniach ona sama zaczęła inicjowac kontakty, spotkania, randki... Poczuła się zagrożona, bo do tej pory to ja za nią biegałem, a tym razem coś się zmieniło. Po 2 miesiącach od wyprowadzki już mówiła, że chciałaby wrócić, ale żebym ja się zmienił. Po 3 miesiącach już mieszkała u mnie. Bez żadnych deklaracji z mojej strony, że się zmienię. Konkludujac moje obserwacje: 1. Ona będzie tak długo twarda jak długo będzie miała świadomość, że zawsze i bezwarunkowo może do Ciebie wrócić. Bardzo podoba mi się powiedzenie cytowane przez Pana dr Olszaka: jeśli nie jestem dla Ciebie priorytetem, Ty nie jesteś dla mnie nawet opcją. 2. Kobiety lubią rządzić i stawiać warunki, ale jak tylko wiedzą, że mają faceta który trzyma je w cuglach i nie pozwala sobie wejść na głowę. Tylko pozornie lubią kiedy facet na wszystko się godzi. 3. Z tego co piszesz to ona nie pracuje. Z czego żyje? Z Twojej ciężkiej pracy? Odetnij ja od kasy. Wtedy miłość szybciej kobiecie wraca. Źle zrobiłeś, że się wyprowadziłeś - jej decyzja, to niech sama sobie zorganizuje swoje mieszkanie (chyba że mieszkałem u niej). 4. Też prowadzę firmę, więc zdaje siebie sprawę, że czasem wracasz z pracy zmęczony jak koń po westernie, wkurzony jak osa. To jest dla niej nieprzyjemne, a dla Ciebie niezdrowe. Oddeleguj cześć obowiązków. Będzie mniej kasy? Jak widzisz dużo kasy niepomogło. 5. Skieruj swoje myśli na siebie. - TO BARDZO WAŻNE! Pomyśl co należy zmienić, żebyś odzyskał radość życia. Jakieś zapomniane hobby na które nie było czasu? Sport? Książki? Spotkanie z kumplami? Może kup sobie samochód który był marzeniem z Twojego dzieciństwa? 6. Sposób w jaki się rozstajecie dużo mówi o ludziach. Ja przez ostatnie 6 miesięcy bardzo zmieniłem swoje postrzeganie żony. Już wiem do czego może się posunąć jak będzie czuła się zagrożona, wiem jakie kłamstwa potrafi nawymyslać na mój temat żeby się bronić (wysłała mi pozew rozwodowy, którego w końcu nie złożyła w sądzie). Wiem też że trzeba się zabezpieczać na kolejny kryzys- i emocjonalnie i finansowo. 7. Bardzo dużo dowiedziałem się o osobach wokół mnie. Naprawdę dobra lekcja kto jest kim, na kim polegać, a na kim nie, kto chce pomóc a kto jest fałszywy. 8. Dla dobra dzieci powinieneś robić wszystko żeby wróciła, ale dla Twojego dobra musisz to zrobić tak, żeby to ona chciała wrócić. To dlatego żebyś nie słyszał pozniej: chciałeś żebym wróciła, to teraz skacz koło mnie. 9. Nie możesz jej dawać wszystkiego, bo potem nie będziesz mógł dać jej więcej i będzie tylko gorzej. Wytrwałości życzę i pamiętaj, żeby w tym wszystkim pozostać facetem i mieć swój honor. Powodzenia.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.