Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

zcalamsiebie

Użytkownik
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

zcalamsiebie's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. hej. wybiera podobne do Ciebie na filmach? jeśli tak, to nie masz co się martwić... no, przynajmniej troszkę mniej, Pogadać się nie da? Zaufanie to podstawa.
  2. cześć Koziorożec (26.12). Ja też. Szczerze współczuję. super reagujesz: ego męża, teściowa, pieniądze, fota ze ślubu, "matka kazała nie mówić". Podziwiam zachowanie spokoju. Daj trochę Przyjąłem założenie, że nie daję rad i będę się trzymał tego. Powiem tylko, że coś jest z tym pokoleniem lat 40-60 i chowaniem kasy, doradzaniem żonie syna z taką.. emfazą. Aż przypomina się hasło: "dobra teściowa, to martwa teściowa". U mnie to samo, choć troche inaczej. Na szczęście nie zostałem maminsynkiem. Sorry. Ale dostałem bagaż nawyków, z którym coraz świadomiej walczę z dobrym skutkiem. Czy "dobrze zrobisz"? (że uciekniesz) A na czym Ci zależy w życiu. Czy jest szansa, że on będzie chciał, aby to stało się też jego? Czy potrafiłby ograniczyć matkę? A czy jeśli nie, to czy mimo wszystko chcesz go dalej? Czy bardziej to swoje coś? Nie znam Was, więc tyle mogę powiedzieć. Życie w ciągłym stresie i brak zaufania rozpier... psychikę, jak wybuch miny piechotnej pupcię. Ad
  3. nie jesteś nienormalna. Trafiłaś na wychowanych w kiepskich standardach ludzi. Dlaczego podpisujesz się "NIKT ważny"? Przecież to nieprawda
  4. specjalistka Stary... rozbijasz się o to samo, co wszyscy. Poczytaj nawet na tym forum, co sie dzieje w temacie "gówno-uprawnienia". Panie poczuły zew libido i przyzwolenie prawne na poszerzanie nie tylko horyzontów. Może 10% dziewczyn jest uduchowiona bardziej. Takie statystyki. Niestety podobnie jest u panów. Też niewielu łapie się w tym poplątaniu. Dla mnie Twoja dziewczyna ma typowy (co nie oznacza - nieistotny) problem z uzaleznieniem od utrzymywania kontaktów. Pytanie jest: DLACZEGO i PO CO ma taką potrzebę. Związek buduje się na zaufaniu. Żeby ruszyć problem, trzeba omówić fakty. Przypuszcza, że nie jesteś z Nią w stanie o faktach rozmawiać, bo kiedy zbliżasz się do meritum ona robi wrzask... pozdrawiam Ad.
  5. Witaj. Powyższy cytat oznacza, że jednak pomaga, skoro pracuje. Jak chcesz pogodzić zajęcia zawodowe z równoczesnym jego byciem w domu? To są sprzeczne sytuacje. Przyjąłem na tym forum, że nie będę udzielał RAD. Po prostu nie można za kogoś decydować. Odniosę się tylko do tego, co mówisz. Co to znaczy "od czasu do czasu" pije alkohol? Ważne jest jak często i z jakim skutkiem. Jeśli upija się do nieprzytomności co tydzień, to jest już problem. Masz 25lat i to wybierasz partnera. Trochę późno na takie słowa 2 lata po ślubie i z dzieckiem. Nie ich sprawa. To jest szantaż emocjonalny. Jesteś dorosła i to Ty podejmujesz decyzję z kim jesteś. Pozycje seksulane też komentują? Jak powyżej -- szantaż. W lizing go Wam dali, czy co? Przyznaj przed sobą: NIGDY z rodzicami nie rozmawiałaś, jak rozwiązać Wasze problemy z kasą. Albo nigdy to nie dało efektu innego, niż awantura. Mi tego nie mów. Tak to odbieram. A jesli brakuje Wam kasy (pewnie on sam pracuje, Ty nie), to stawiałbym raczej na niegospodarność, niż alkohol. Alko jest tańszy od żółtego sera... a ceny kosmiczne. pozdrawiam Ad
  6. Pewnie, że powinno! Kłamstwa u kobiet, często stosowane, stają się NAWYKOWE. Chyba, że lubisz być oszukiwany I nie pozwól jej przejąć kontroli nad swoim Życiem aka "wejść na łeb". Oczywiście nie znam Ciebie, nie znam jej, nie znam sytuacji 'na codzień', więc... rozeznanie i decyzja są Twoje. Jestem uczulony na wiarołomstwo: "PACTA SUNT SERVANDA". Jeszcze jedno: co pomyślałbyś o niej, gdyby okazało się, że dziecko z jej związku nie jest z jej partenrem? Może to stara się ukryć? Może nie przed nim a przed następnymi. życzę zdrowego rozsądku i trzeźwego wglądu. P.S. czy mi się wydaje, czy Dża odpowiada na inne, niż zadane pytanie?
  7. [sorry za . doublepost, ale coś się chrzani-ło]
  8. Cześć. ma problem z matką. przez to nie może dalej ufać Ci. jak ufał na początku. rodzą się wątpliwości.. złość, że one są -- też. i złość na to, że zaufanie znika.. Ej. Jesteście odwróceniem mnie i mojej dziewczyny +mix pewnych spraw. Zapytaj kogoś mądrzejszego, ale be zwspólnej terapi nie dacie rady. Tylko decyzję o pierwszej wizycie też razem podejmujcie, bo on się wkurwi i nie zgodzi. Ja bym się wpienił Pozdrawiam serdecznie, Ad
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.