Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Shadow

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Shadow

  1. Witam, od dziecka zmagam się z problemem niskiej samoooceny. Chodzę na psychoterapię, podczas której wyszło że jestem osobą leworęczną przestawioną na prawą rękę, bardzo wrażliwą,(osoba WWO) i uważam to za wadę, od dziecka słyszę " za bardzo przeżywasz, za szybko się angażujesz, jesteś zbyt emocjonalny", chorowałem na rozdwojenie jaźni, z powodu traumatycznych przeżyć ( przemoc w domu, w szkole, zagłodzenie emocjonalne (rodzice zbyt często mnie nie przytulali, tłumienie emocji), nawet jeżeli coś mi się udało, zrobić dobrze (rysunki, zdjęcia) słyszałem od swoich rodziców " zobacz, inni się bardziej postarali". Bardzo źle czuję się ze swoją wrażliwością, empatią, a przywrócenie uczuć i wspomnień z dzieciństwa, spowodowało spadek mojej samoooceny, Przebywanie w jednym domu z moim toksycznym ojcem również źle na mnie wpływa, ponieważ czuję ciągłą niechęć do wszystkiego. Najlepiej czułem się, gdy mieszkałem z ciocią w Warszawie, i nie było jej w mieszkaniu. Zastanawiam się jak poprawić swoją samoocenę, i czy wyprowadzka z domu rodzinnego, kosztem ponownego rzucenia studiów, odcięcie się od swojego ojca, który często robi awantury jest dobrym wyjściem.
  2. Witam wszystkich forumowiczów, tak jak napisałem w temacie pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej. Obecnie mam 22 lata. Od małego dziecka byłem odtrącany przez matkę (na rzecz mojego młodszego brata, kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że ojciec zgwałcił moją mamę, i w ten sposób się urodziłem, znienawidziłem go jeszcze bardziej), była obecna przemoc wobec mojej mamy i dwóch starszych sióstr. Gdy miałem 9 lat mój ojciec wyjechał na kilka lat za granicę, jednak problemy trwały dalej. Jedna z moich starszych sióstr wpadała w złe towarzystwo, cięła się, brała narkotyki, awantury, przemoc i problemy ciągnęły się dalej, w domu często bywała policja, a mój ojciec ma założoną niebieską kartę. Przemoc dopadła mnie również w szkole, ze strony rówieśników, miałem trudności z nauką (przez te wszystkie czynniki w wieku 13 lat wpadłem w nałóg (masturbacja i pornografia), mimo to zdałem maturę i, z przymusu ojca tyrana, rozpocząłem studia, na kierunku historia (interesowałem się nią niemal przez cały okres szkolny), jednak nie dawałem sobie tam rady, nie miałem zapału do nauki, i po semestrze rzuciłem studia. Byłem zdruzgotany, bo był to również czas gdy odrzuciła mnie dziewczyna, i czułem się bardzo samotny. Siostra nakrzyczała na mnie, że jestem nieporadny i wygoniła mnie z mieszkania, a ojciec robił w domu awantury z powodu moich studiów. Poszedłem do pracy, w której również mnie gnębiono, mimo to wytrwałem 3 miesiące. Pogodziłem się z rodzicami, i wróciłem do domu, by rozpocząć nowe studia. W okresie między studiami, rozpocząłem walkę z nałogiem, i niestety nie dawałem sobie rady. Za pieniądze zarobione w hotelu rozpocząłem psychoterapię, miałem stwierdzoną nerwicę, objawy somatyczne, oraz refluks, wywołany nerwami. W sierpniu miałem wypadek samochodowy, miesiąc później, po imprezie na której nadużyłem alkoholu, dostałem IBSU, i do dzisiaj mam problemy gastryczne. Jestem obecnie na drugim roku studiów administracja, trudności z nauką trwają dalej, wyszedłem z nałogów, lecz od tej chwili, stałem się bardzo wrażliwy, i to jak ludzie mnie traktują boli mnie dużo bardziej. Od kilku miesięcy mój ojciec wrócił do domu, i mam bardzo duże trudności w przyzwyczajeniu się do jego obecności. Gdy policja zatrzymała mnie do kontroli, i mu o tym powiedziałem, zaczął wyzywać mnie od debili, tumanów, dałnów, i powiedział że lepiej abym się nie urodził, słyszę to bardzo często. Ciągle próbuje mnie kontrolować, gdzie jestem, z kim wychodzę, wyżywa się na wszystkich, w dodatku często wywala wszystko z szafek. Dwa miesiące temu rzuciła mnie dziewczyna (związek trwał 1.5 miesiąca, rozpoczęliśmy go po 3 tygodniach znajomości, ale bardzo się zaangażowałem, i przełamałem swój mechanizm odrzucania. Dziewczyna również miała problem, jest bardzo podobna do mnie, również niezwykle wrażliwa, ambitna, inteligentna, zamknięta w sobie, oraz nękana przez rówieśników), w dodatku jej przyjaciółka nie akceptowała naszego związku, i podczas imprezy, gdy tylko usiadła obok mnie, i ona to zobaczyła zabierała ją ode mnie, gdy wyszedłem na chwilę ze znajomymi, i wróciłem, ta pokazała mi palcem gdzie mam usiąść, wściekłem się i powiedziałem jej " że nie mam nic do ich przyjaźni, ale żeby się nie wtrącała między nas"), zabrała moją dziewczynę i inną koleżankę. Następnie w dniu Walentynek, jej przyjaciółka chciała zoorganizować imprezę, na którą mogli przyjść wszyscy ze swoimi partnerami, a moja dziewczyna nie mogła zabrać mnie ze sobą. Na trzy tygodnie przed Walentynkami, wyjechałem do Warszawy odpocząć, lecz sytuacja z Walentynkami nie dawała mi spokoju, i przeżywałem bardzo silne napięcie ( nie masturbowałem się, już od kilku tygodni, przy dziewczynie zerwałem z nałogiem), i nie mogłem spać. Po powrocie z Warszawy, i kilkudniowej wizycie mojej dziewczyny, u tejże przyjaciółki, spotkałem się z nią, i widziałem że coś jest nie tak. Powiedziała mi że ogarniają ją jakieś lęki, że to wszystko za szybko się dzieje, i coś się w niej zamyka. Było coraz gorzej, a w Walentynki, często zaglądała w telefon, i pisała ze swoją przyjaciółką. Powiedziała mi wtedy, " że widzi jak głębokim uczuciem ją darzę, ale nie potrafi tego odwzajemnić, i chciała zerwać ze mną po Walentynkach, abym nie spędzał ich sam".) Po rozstaniu mimo że minęły dwa miesiące jestem bardzo zdruzgotany, w dodatku sytuacja w domu, mam bardzo duży opór, aby podporządkować się ojcu, i skończyć te studia. W dodatku sytuacja z koronawirusem, też nie ułatwia tego. Chciałbym prosić was o opinię, ponieważ rozważam ponowne rzucenie studiów, i przeprowadzkę do innego miasta, tyle lat znosiłem ten dom, ale mam dość, aby uciec z tego domu, i zacząć swoje życie na nowo, (już tego próbowałem i wiem że nie jest łatwo, mimo to jestem osobą odpowiedzialną, systematyczną, i wytrwałą)
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.