Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Megi94

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Megi94

  1. Jestem studentką, mam 25 lat i w tym roku kończę studia. Pracuje na pół etatu. Jestem w związku od 7 lat. Mieliśmy raz 3 miesięczna przerwę ale wróciliśmy do siebie. W naszym związku nastał kryzys, po rozmowie dowiedziałam się, że to przez to że przestałam o siebie dbać (Nie uprawiam żadnego sportu, noszę czasami ubrania których nie lubi ) W związku z tym, że mi bardzo zależy "wzięłam się za siebie ", myślałam że się poprawi. Niestety Dalej jest oschły i nie chce mu się starać. Często nie odbiera ode mnie tefonow. Ostatniego wieczora napisał, że idzie pobiegać po czym miał zadzwonić, ale tego nie zrobił. Ja oczywiście napisałam z 5 sms i 10 razy dzwoniłam. Jak się rano dowiedziałam to widział że dzwoniłam ale nie chciał że mną rozmawiać. Przeprosił mnie potem za to i zapewnił, że chce się starać. Myślę że zrobił to jedynie dla tego, że wiedział że miałam egzamin i nie chciał abym o tym ciagle myślała. Widzę, że jest mną znudzony, dobrze wie że, zrobiłabym dla niego wszystko. Ale ja juz jego uczuc nie jestem pewna, mysle ze juz mu sie nie chce i mu nie zależy. Ja oczywiście czekam na szczęśliwe zakończenie i on dobrze wie, że to od niego zależy czy będziemy razem. Dalej jestem w nim zakochana ale ja już mu się znudziłam. Oczywiscie płaczę co jakis czas i nie potragie przestac o tym myslec. Nie wiem czy mogę coś jeszcze zrobić, staram sie jak moge ale efektow niestety nie ma. Boje sie, ze mnie zostawi. Czy to normalne po tylu latach związku? Jak rozwiązać taki kryzys? Czy to w ogole mozliwe aby przetrwac taki kryzys?
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.