Jestem tu krótko dużo czytam histori ... Ale tu nie mogę się powstrzymać od komentarza. Jestem wrogiem aborcji i nie potrafię tego zrozumieć... Skoro piszesz ze juz przed ślubem był "porywczy" to mogłaś przemyśleć decyzję ślubu czy nie decydować się na dziecko... Chyba wiedziałaś jakie mogą być tego konsekwencje... Świadomie i z własnej woli pozbyłas się dziecka więc nie zrzucaj winny na znajomych że Ci doradzali!!! Szczegółowo opisujesz jak cię bił... Ofiary przemocy często mają problem by mówić o tym otwarcie... Ale nie wnikam! Dla mnie powinnaś ponieść konsekwencję tego co zrobiłaś