Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

zuzanna

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

zuzanna's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. doskonale cie rozumiem i wiem jak jest ci ciezko, mysle ze moze dobrze by bylo jakbys poznala tego chlopaka jeszcze dluzej mimo ze jest miedzy wami dobrze, moze za jakis czas decyzja o przeprowadzce byla by dobra. a co na to twoi rodzice? mam nadzieje ze w razie czego zawsze drzwi byly by dla ciebie otwarte
  2. dziekuje bardzo za podeslanie ciekawego artykulu i porade, pozdrawiam
  3. mowia ze stara milosc nie rdzewieje, jesli rozstaliscie sie wciaz sie kochajac, znajac sie na tyle donrze by sie dobrze poznac a w obecnym zyciu nikt z was nie jest szczesliwy ...z drugiej strony jesli kochasz swojego meza a on ciebie to mysle ze jak najbardziej powinniscie pielegnowac to i odnowic uczucie moze wlasnie jakimis wyjasciami chociazby na spacer ale do tej zmiany potrzebne sa checi obu stron. mysle ze powinniscie najpierw ze soba porozmawiac szczerze co do siebie czujecie i pozniej wiedziec co dzialac dalej.
  4. Witam, mam chlopaka jednakze mimo tego czuje sie samotnie. On od zawsze lubil grac w gry komputerowe jednak na poczatku zwiazku znajdywal tez czas dla mnie i czerpac z tego czasu radosc. Po pewnym czasie zaczelismy sie od siebie oddalac i on stwierdzil ze radosc daje mu tylko obcowanie w wirtualnym swiecie w ktorym potrafi przesiedziec cale dnie, gdy wyjechalismy na pare dni na wakacje byl niezadowolony poniewaz nie mial dostepu do komputera przez co wynikalo wieel klotni. Ostatnio stwierdzil ze on marzy o zyciu w wirtualnym swiecie a w rzeczywistosci nic nie jest w stanie dam mu szczescia. Zastanawiam sie czy jest to uzaleznienie czy moze jakby poznal kogos innego to tez to by sie zmienilo? Kiedys spedzajac razem czas nie myslal o grach, nie wiem czy dlatego ze to byly pierwsze chwile spedzone razem czy nie wpadl wtedy jeszcze w uzaleznienie. Czy moze jest typem samotnika, dla ktorego to jest radosc? Niestety oprocz niewinnych marzen ostatnio miewa tez coraz czesciej zle nastroje wynikajce wlasnie z niemoznosci zycia w wyimaginowanej rzeczywistosci, nie ma checi do niczego, kontaktu z ludzmi czy chociazby jedzenia a wiekszosc dni przesypia. Czy to jest depresja czy moze jakis przejsciowy kryzys? Czy da sie zmienic jakos jego myslenie i sprawc by zaczal doceniac otaczajacy go swiat? Bardzo bym prosila o porade i opinie.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.