Jestem matka dwójki dzieci jestem z mężem od 9Lat od 9Lat siedzę w domu z dziećmi nie mam przyjaciół koleżanek aby wyjść na kawkę czy gdzie kolwiek zazwyczaj jeżdżę do swoich rodziców z magam się z problem iż mój mąż twierdzi że go zdradzam gdzie np nie pójdę to smsy przygadywanki wmawia ciogle że go oszukuje mój mąż leczy się u psychiatry ale twierdzi że jest zdrowy zaczęło się od tego że nad jeziorem do dziecka się powtarzał po prostu zrobił się dziwny siedział myślał robiliśmy wszystkie badania wyniki wszystko wyszło ok co się okazało byl a to depresja niewiadomo z czego tak nagle mąż miał urojenia że go truje że cały świat jak by był przeciwny jemu nawet w pracy ludzie gdzie nie pojechaliśmy nie chciał jeść potem było lepiej ale stał się ponury wśród spotkań z rodziną odstawil leki żądza pod byl a tragedia bo potrawil mnie pobić żałował tego eybaczalam było ok teraz nie pije biedę leki ale urojenia jego że go zdradzam i w mawiales wykańcza mnie niema podstaw wie bardzo dobrze o tym bo ciogle jestem w domu potrawil oglądać mnie wieczorami sprawdzać nawet wkładki ale ze śmiechem takie jego zachowanie wrzuciłam to z domu nie Miałam siły już jak jaka mnie wyzywa że go zdradzam nie odzywam się do niego ale w głębi serca nie mogę sobie poradzić bo kocham go boli mnie jak potrawil wmawiać mi że ja to zdradzam że robię z niego głupia czy frajera nigdy to nie zdradziłam nigdy z nikim nie pisałam ciogle dom to on potrawil spotykać się pisać z kolezaneczkami
U kolegów spać ciogle dwa tury kiedyś to pytałam czy mnie zdradził to powiedział że nie co mam teraz zrobić czy moje małżeństwo da się ratować przeżyłam pobicie eybaczalam bo kocham go mamy dzieci ale czy te jego urojenia i mi wmawianie o zdradach się skończą?jak teraz mam postępować z nim