Jgwa28

Ja sobie w tej chwili nie potrafię z tym poradzić i nie wiem co mam ze sobą zrobić

Postaraj się odciąć od niego i nie analizuj. Coś ewidentnie jest z nim nie tak, szkoda Ciebie na takiego człowieka...

Ja byłam w niego za bardzo wpatrzona, a on perfekcyjnie się maskowal, że mnie tylko wykorzystuje. Miał dwa oblicza, ideał przy mnie, przy rodzinie, a totalny śmieć jak był z kumplami. Tak naprawdę zakochał się dopiero niedawno... Strasznym dupkiem się okazał, zmarnował mi 2 lata życia

Okazało się, że ma drugie paskudne oblicze. Nie da się tego wybaczyć w żaden sposób...

Wydaje się, że chłopak jeszcze nie dojrzał do stworzenia poważnej relacji. Warto też się zastanowić nad źródłem takiego zachowania. Ze swojego doświadczenia powiem, że bagatelizowalam identyczne poczucie humoru i uważałam, że to nic złego. Okazuje się jednak, że on nie ma za grosz szacunku do kobiet i każdą traktuje jak 'głupie dusko' do wykorzystania, a tego typu żarcik to był tylko jeden z objawów. Teraz wiem, że nie powinnam przymykać na to oka. Żałuję, że nie opamietalam się wcześniej... Przeanalizuj Waszą relacje dogłębnie. Jak on już Cie wkurza to co będzie później?

Ile macie lat?

A rozmawiałaś z nim o tym, że potrzebujesz jego pomocy w codziennych obowiązkach? Co on na to?

Dziwna reakcja rzeczywiście. Skoro to tylko tydzień to spróbuj wytrzymać nie pisz, nie dzwoń w tym czasie. Jak przyjedzie to się umówcie na spotkanie i porozmawiajcie o tym. Może w trakcie podróży coś się trudnego u niego wydarzyło, o czymś się dowiedział i to on przelał na Ciebie swoje frustrację, czy stres. Daj później znać, czy wszystko się wyjaśniło.

Od razu zaznaczę, że nie jestem psychologiem ani specjalistą. Także to jest tylko moja subiektywna ocena. Jeśli uważasz, że z tym kolegą może być coś więcej i on zasługuje na Twoje zaufanie i zaangażowanie to nie odtracaj go. Eks próbował już kilka razy, zawiódł Twoje zaufanie kilkukrotnie. Skoro tak postępował wczesnej, to nawet jak znowu będzie razem, predzej czy później sytuacja się powtórzy.

Dodam, że mamy po 28 lat.

Cześć, potrzebuję, żeby ktoś mnie wysłuchał i wsparł dobrą radą. Poznałam faceta 2 lata temu. Jesteśmy ze sobą. Dziś dowiedziałam się, że umawial się i sypial z innymi kobietami przez około półtorej roku do listopada. Od około grudnia zakochał się we mnie i zamieszkalismy razem. Było cudownie, aż do dziś, bo się o tym przypadkiem dowiedziałam. On nie wie, że ja wiem. Akurat jest na delegacji i nie będzie go przez jakiś czas. Czy jak wróci to powinien zastać walizki za drzwiami, czy powinnam próbować się z tym pogodzić, bo odkąd mnie kocha nie spotyka się z innymi? Proszę o poradę :(