Witam. Jestem od roku z kobieta po przejsciach. Jest po rozwodzie i pochodzi z rozbitej rodziny. Problem moj jest w tym ze nie umiem dotrzec do niej. Kazda rzecz robie ja zle. Jak jej cos wytkne jest klotnia. Najgorzej jest po alkoholu. Jakies spotkanie w swieta czy cos. Wtedy wyciaga rece. Jej rodzina wie ze tak jest przytakuja mi ale ona jak poleci do nich to wszystko obraca sie przeciw mnie. Oczywiscie proby zlikwidowania alkoholu skonczyly sie tym ze to ja mam problem. Nie wiem co robic. Zalezy mi na niej ale nie wiem jak dotrzec.