Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Rozpaczona

Użytkownik
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Rozpaczona's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Widuję. Problem w tym że nie mam nikogo. Rodzina mnie nienawidzi za to ze stalam za nim murem. On twierdzi ze mi pomogą ale to jest nie prawda i nie dociera do niego to. Nie mam nikogo i nic. I no rozumiem skoro twierdzi ze kocha i ze mu zależy dlaczego mnie zotawil. Przecież było dobrze.
  2. Dodając ze po co mówi ze kocha że mu zależy skoro nie chce być z nami.
  3. Witam. Mam 26 lat. Mam dwójkę dzieci syna 7 lat z pierwszego małżeństwa (ojciec dziecka nie zyje) i córkę 21 miesięcy z obecnym partnerem. Jesteśmy a w zasadzie byliśmy ze sobą 3 lata. Nie ukrywam były kłótnie bo niestety S. Jest narcyzem. Ostatnio było dobrze układało się nawet a on z dnia na dzień się wyprowadził. Wynosił rzeczy swoje 2 tygodnie a ja tak zaslepiona nie widziałam tego. Poszedł. Zostalam sama z dwojka dzieci bez pracy bez pieniedzy . Z rodzina poklocona bylam dla niego nie mam zadnegi wsparcia. Siedze sama z dwojka dzieci w 4 scianach. Mowi ze mu zależy i na pytanie dlaczego odpowiada poprostu... mimo że to dopiero 4 dni ale nic nie jem nie śpię. Kocham go najmocniej na świecie. Nie wiem jak walczyć. Dzwoni pyta co robię zachowuje się normalnie tak jak byliśmy ze sobą. Najgorzej z córką. Mała jest myslalam ze tego nie odczują. A ona nie śpi nie je płacze ciągle i tata i do drzwi i do szafy gdzie miał rzeczy. Goraczka biegunka. Mówię mu zawalczmy dla niej bo ona cierpi ale on jest zbyt uparty. Chce z nim być chce do niego wrócić zrobię wszystko. Ale nie wiem co. Nie daje już rady. Ja wiem ze to po czesci wina mojej mamy i babci bo one wszystkich nastawiamy przeciwko niemu. Ale ja go bronilam ja stalam za nim murem. I z tego co mi wiadomo namówiła go do zostawienie nas jego mama. Ja nie mam juz nikogo dla niego poswiecilam cale zycie. On jej wszystko mówił i ona ciągle nadawała mu na mnie rzeczy które nie miały miejsca. Bardzo go kocham i tęsknię za nim. Martwię się o córkę żeby jej sie nic nie stało. Jak mogę to naprawić jak go przekonac proszę o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.