Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

gongo

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gongo

  1. Witam! Paweł, mam 26 lat, jestem żonaty, mam dwuletnią córkę. Moje małżeństwo (ślub po wpadce) przechodzi kryzys z mojej winy (kocham żonę). Po urodzeniu dziecka okazało się, że nie byłem gotowy na małżeństwo, a tym bardziej na bycie ojcem. Jestem osobą wychowaną przez matkę, mój ojciec był praktycznie nieobecny w wychowaniu. Moje reakcje i zachowania są typowo kobiece. Nie mam autorytetu do ojca ani matki. Moi bracia są podobnie skrzywieni. Rodzice non stop się kłócili o wiarę, sentymenty ziemskie oraz o brak ojca w naszym życiu. Na podwórku jak i w szkole byłem kozłem ofiarnym, nigdy się nie biłem w obawie o bycie "niegrzecznym". Mama (nauczycielka) dumnie się mną chwalila, rodzice innych oraz nauczyciele nazywali mnie najgrzeczniejszym dzieckiem, tworząc u mnie narcystyczną osobowość, która jednocześnie nienawidzi samego siebie. Katechizm znałem na pamięć. Nie mam zdolności manualnych, ojciec w ogóle nie poświęcał mi uwagi (strażnik pilota, lubił wypić na policyjnych spotkaniach i robić awantury, potem przestał). Mam kompleksy z tego powodu. Kiedyś powiedział mi, że nie jestem jego synem, winił mnie, że w ogóle go nie przypominam. Nadal mnie to boli. Mam skłonności do uprawiania hazardu, oglądania pornografii oraz jestem uzależniony od Internetu. Działałem w partii politycznej realizując marzenia o zmianie świata, oczywiście nie wyszło, (szukałem problemu nie tam gdzie trzeba). Chciałem coś udowodnić ojcu, stworzył we mnie chorą ambicję, która generuje frustrację. Obejrzałem na blogu film o unieszczęśliwianiu oraz symptomach kryzysu związku. Pokrywa się w 99%. Zaniedbuję dziecko i żonę, nie potrafię zrozumieć swoich emocji, wrzucam ją w poczucie winy, manipuluję i tworzę u niej ataki furii. Niszczę mój związek, jak tak dalej pójdzie to będzie koniec. Czasami jej mówię, żeby odeszła, jak będzie ze mną nieszczęśliwa. Nie chcę jej krzywdzić. Mam nadzieję, że mogę stać się lepszy. Sam próbowałem sobie pomóc i zrozumieć swój los, ale chyba nie pomogło. Szukam pomocy. Chcę być dobrym mężem, ojcem i szczęśliwym człowiekiem. Jestem gotowy na terapię. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.