Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Ramir

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ramir's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Pierwszy mój post wiec się przywitam. Cześć jestem mężczyzną lat 26. To tak w skrócie, nie chcąc się afiszować bliższą tożsamością. Od kilku lat zmagam się z długami wynikającymi z prowadzenia działalności. Komornik zabrał już praktycznie wszystko, a długi zostaną do końca życia. Nie ma jakiejkolwiek możliwości żebym je spłacił. Cała sytuacja w jakiej się znalazłem spowodowana jest tym, że zostałem oszukany i okradziony przez wspólników. Z dnia na dzień mam tego wszystkiego po prostu dosyć. Nie wiem nawet gdzie już szukać pomocy. Szukam pracy, ale wszędzie gdzie nie pójdę, odsyłany jestem po tym jak padnie słowo "komornik". Zły jestem na siebie, że zawsze byłem tym miłym, grzecznym i uprzejmym gościem co zawsze chciał komuś pomóc i ufał czasami trochę za bardzo. Zazdroszczę tym ludziom co potrafią być zimnymi sku******ami, walczącymi o swoje nie bacząc na innych i czy tych innych obrażą czy skrzywdzą. Zastanawia mnie to co się musi jeszcze w moim życiu stać, żeby puściły mi wszystkie hamulce i odebrał to wszystko co zostało mi zabrane nie patrząc na metody i środki do osiągnięcia celu. Dlaczego pomimo tego, że najszczerzej nienawidzę osób które doprowadziły mnie do miejsca w którym się obecnie zajmuje, boje się coś zrobić. Chciałem wyjechać z kraju, ale trzyma mnie tu jedna osoba. Jedyna rzecz na której mi w życiu zależy, chociaż sił mam coraz mniej. Najgorsze jest to, że oni mają spokojne życie, a ja muszę się martwić co będzie dzień po dniu. Codziennie doprowadza mnie to do stanów takiej nienawiści, że najchętniej to bym tam pojechał i po prostu ich rozerwał. Sam nie wiem co mnie przed tym powstrzymuje. Pierwsze chyba nasuwa się więzienie, ale co ja mam z tego życia skoro każdy dzień jest udręką. Wszystkie plany, marzenia i możliwość osiągnięcia jakiegokolwiek szczęścia legło dawno w gruzach. Nie mam na to już siły. Najchętniej zabiłbym najpierw ich, a później siebie. Do psychologa chodzę. Psychiatrę też odwiedzam. Nic nie pomaga, włącznie z lekami. Może po prostu jestem chory z nienawiści.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.