Mam 39 lat sama wychowuje dziecko 11 letnie. Od 5 lat jestem rozwiedziona, próbowałam ułozyc życie ale do tej pory nie wyszło. wychowałam sie w pełnej rodzinie gdzie matka zawsze była zimną i obojetną osobą, bez wsparcia, porady i wszystkiego co matka może okazać, dać swojemu dziecku. Nie miałam przykładu jak powinno wyglądać małżeństwo. Zaczynając nowy związek jest super euforia a po paru miesiącach okazuje sie że to nie ten. Nie potrafię sie otworzyć jestem spięta. Małe spięcie w zwiazku wywołuje u mnie obawy gubie sie i nie wiem jak rozwiązać problem. wycofuję się.