Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

macq324

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

macq324's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, mam 27 lat i jestem osobą biseksualną. W zeszłym roku rozstałem się z moim pierwszym partnerem po 1,5 roku związku. Relację zaczeliśmy dosyć szybko bo zaledwie po tygodniu znajomości. Bardzo długo nie mogłem się z tym pogodzić, bo on był tą stroną która zakończyła nasz związek. Zostałem odtrącony jako ta osoba która chciała dobrze, chciałem rozwijać tą relację, poprzez robienie czegoś więcej niż tylko chodzenie po knajpach i rozmawianie. On był typem egoistycznym, myślał wyłącznie o sobie samym - żeby jemu było dobrze. Żeby szybko się uleczyć ze złamanego serca (a raczej zapchać okropną pustkę jaka się wtedy pojawiła) rzuciłem sie w kolejny związek z mężczyzną Zbyt długie czekanie i zwlekanie z konkretną deklaracją (6 miesięcy) sprawiło że traciłem tym zainteresowanie (co poniekąd było moją formą obrony przed kolejnym rozczarowaniem) i zakończyłem to. Powrót do stanu równowagi wewnętrznej po obu 'niewypałach' zajął mi sporo czasu. Ostatnio dowiedziałem się, że tych dwóch zeszło się ze sobą i mają fajny związek, z udanym życiem seksualnym (którego ja z nimi nie miałem). Ja jestem dalej sam, czuję się okropnie, bo mam wrażenie że to ja jestem jakiś pechowy bo nie mogłem stworzyć z żadnym z nich tego co oni mają teraz. Próbuję sobie sam jakoś układać w głowie tą sytuację, zarówno ta pierwszą jak i drugą, i kiedy wydaje mi się że sobie poradziłem - przeszłość wraca do mnie jak bumerang. Co mogę zrobić, żeby się tym tak nie zadręczać? Prosze o poradę.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.