-
Zawartość
203 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
12
Typ zawartości
Profile
Fora
Galeria
Sklep
Pliki
Kalendarz
Artykuły
Blogi
Posty napisane przez Dżasta
-
-
A czy zawsze to byla Twoja wina? Jesli brales na barki nie swoje przewinienia to nie dziw sie ze ona to wykorzystuje, taka natura ludzka. Naprawdę nieliczni sa sklonni przyznac sie do swojego błędu.. i nie jest ratunkiem dla zwiazku kiedy jedno bierze na siebie cala odpowiedzialnosc- przeciwnie.. przyczynia sie w ten sposob do rychlej zaglady zwiazku.
-
-
Musialo mamie bardzo brakowac pozytywnych relacji z rodzina jesli jest w stanie az tak bardzo poswiecac siebie i swoja wlasna rodzine..
Tutaj zgaduje: ale moze Wy za bardzo na nia cisniecie i wymagacie odseparowania czy bardziej ozieblych kontaktow z rodzina? Nie znajac dokladnie sytuacji mozna tylko gdybac, ale z tego co piszesz zachowanie Twojej mamy sugeruje raczej chec wspolgrania z rodzina niz jakies negatywne kontakty. Moze warto sprobowac zrozumiec co.nia kieruje i zaprzyjaznic sie z rodzina mamy? Rozumiem, ze mozecie czuc sie na dalszym planie ale jesli oni zapewniaja mamie wiecej pozytywnych emocji i poczucia bycia potrzebna i wartosciowa to mama jak i wiekszosc ludzi w takim przypadku poleci jak cma do zarowki.. tego nam wszystkim brakuje o wszyscy tego lakniemy niemalze jak powietrza..
-
A slyszalas to? Gdzie dwoch się bije tam trzeci korzysta.. wiec moze pora olac tych dwoch i poszukac kogos do zeiazku a nie tylko zeby byl..
- 1
-
Wiesz, Twoja mame przez lata mogly meczyc wyrzuty ze nie ma dobrych relacji z rodzina. To jest bardzo ciezki temat, bo czesto ludzie zdaja sobie sprawe z toksycznych relacji ale samo miano rodziny robi reszte i wywoluje nieuzasadnione wyrzuty...
Mama zapewne chcialaby zyc w zgodzie z rodziną i jest to na tyle silne ze zaczela wypierac racjonalne powody dla ktorych te relacje nie sa mozliwe do utrzymania a Wyswoimi uwagami wedlug niej potwierdzacie swoja beznadziejnosc.. przepraszam za okreslenia ale chce aby bylo przejrzyście bez niedomówień.
-
Proszę sobie wyobrazić że ma pani rodziców, którzy ingerują w pani zwiazek i dzieci. Pani jako ze to sa pani rodzice- ma do nich zaufanie.. natomiast partner.. no niby mu sie sytuacja nie podoba ale jakos wyraznie i zdecydowanie nie daje zadnych znakow.. cos tam sobie pipsioczy i to tyle. Jakby pani takiego partnera odbierala? Z szacunkiem? No chyba nie. Jak jest pani pewna ze dzieje sie zle to prosze adekwatniedo sytuacji reagowac a nie dopytywac czy aby nie jest pani przewrazliwiona.. no Chryste, tesciowa miala juz swoje pole do popisu i prosze jej o tym przypomniec, teraz pani jest matka..
-
Gdyby to żona napisała i problem dotyczył pana - zostałby pan nazwany maminsynkiem .. i słusznie. Jest to ewidentny brak dojrzałosci i brak umiejetnosci decydowania o sobie i swojej nowo stworzonej rodzinie/relacji. Dopóki żona nie zrozumie że to w niej tkwi problem i trzeba nad tym popracowac to nic pan nie zmieni. Ona jest jak dziecko we mgle, cale życie prowadzona przez rodzicow i tylko im jest w stanie zaufac. Nie mówie o tym że panu nie ufa- problem jest glebszy bo ona nie ufa samej sobie.
-
Po co kłamać pytasz.. a no po to żeby gość mogł się chociażby dowartościować kiedy Ty będziesz skomplał u jego stóp i dociekał co jest grane, druga opcja to taka że facet nie chce wyjść na świnie i liczy na to że sam z czasem zrezygnujesz... Tak czy siak odczucia Cię nie mylą- dobrze nie jest i czas na zakończenie znajomości, przykre bo przykre.. ale jesteś bogatszyo o nowe doświadczenie a to się w przyszłości przyda 😉
-
Ja tez nie mówię że ma latać z mopem ale On ewidentnie dokłada Tobie pracy wiedząc że i tak masz jej dużo, boli go że siedzisz w domu a jak on sobie to wyobraża to zapewne że leżysz cały dzień do góry brzuchem ehh.
Tak, tutaj terapeuta się bardzo przyda- zwłaszcza że kłócicie się często i to o pierdoły.
Powidzenia 😃
- 1
-
Twoja partnerka działa bez skrupułów, nie łączy jej z Tobą nawet sentyment.. niestety tak to widzę. Dowodów przeciwko niej nie musisz wykorzystywać bez powodu,ale widać wyraznie że ona z Toba jest tylko dla korzysci jakie z tego czerpie wiec jesli odetniesz ja od zrodelka to moze sie zezloscic i uzyc dziecka jako karta przetargowa, po zlosci np chcac ograniczyc Ci kontakt z nim jesli zdecydujesz sie na rozwod.. wiec lepiej sie jakos zabezpieczyc, bo sam przyznasz ze wzorem cnot i swietosci to ona nie jest 😉
- 1
- 1
-
Jeżeli porządkiem w domu zajmujesz się tylko Ty a on rozrzuca swoje rzeczy gdzie popadnie to tu nie jest żadną zagadką kto czyjej pracy nie szanuje.. tym bardziej że Ty ją wykonujesz za darmo. Przy dziecku nie zawsze jest możliwość zrobienia wszystkiego na czas, często porządki razem z gotowaniem obiadu trwają cały dzien a on Ci tylko niepotrzebnie dokłada.
Myśle ze jakas terapia była by pomocna bo Twoj mąż ma jakies mylne wyobrazenie o okazywaniu szacunku a i Ty przy okazji może wieęcej asertywności poćwiczysz z pomocą specjalisty 😉
- 1
-
Tutaj tylko szczera rozmowa z siostra ,nic innego nie wymyslisz sensownego. I po rozmowie bedzie czas na podejmowanie decyzji
- 1
-
Jak dla mnie jest mocno roszczeniowa i rzeczywiscie moze chce zostawic sobie otwarta furtkę ale te rozstania te blokowania sie to dziecinada z obu stron.
-
Witaj 🙂 Chyba Cię nie pocieszę ale takie zachowania jak coraz rzadszy kontakt to standard w kazdej relacji- damsko meskiej, lespijskiej i gejowskiej rowniez 😞
Moze jest to ten typ co po sexie traci zainteresowanie, zdobyl i szuka dalej ..
No chyba ze rzeczywiscie non stop do niego piszesz i szukasz kontaktu, bo jesli ten kontakt jest codziennie to chyba nie masz sie czym martwic 😉 Ale na.wszelki wypadek daj mu za soba zatesknic, nie pisz pierwszy i tez nie odpisuj od razu tylko po 15minutach np. 🙂
- 1
-
Wcale się nie dziwie że nie lubisz jego rodziny, też mam uczulenie na tego typu ludzi. Całe życie jakoś to będzie - jest źle ale nie robią nic żeby sytuację poprawić.. za to do pouczania innych zawsze pierwsi i wydawania osądów..brrr
Co do bycia czepialską nie będe się wypowiadać bo mam ten sam problem 😉
-
Jakiej pomocy potrzebujesz od rodziny?
Czy on Ci placi regularnie i stala kwote na dziecko? Tej kwestii musisz przypilnowac i poki co nad tym sie skup bo dziecko musi miec za co zyc, powiedz mu ze skoro nie jest z Wami to zakladasz sprawe o alimenty zebys mogla otrzymac zadilki z MOPRu- moze to go zmobilizuje
-
Mógłby się wypowiedzieć pan @psycholog Rafał Olszak ?
Troche skomplikowana ta sytuacja, ja bym byla za tym zeby przytulac a kolezanka najwyrazniej nie ma do dzieci podejscia i obawia sie ze zaczna okazywac jej swoja niechec a to mogloby sie wiazac z utrata pracy... Poczekajmy aż się pan Rafał wypowie 🙂
-
No to może potrzebujesz tylko trochę czasu żeby oswoić się z nową sytuacją 😉
-
A czy związałeś się z kimś w ciągu tych 3-4 lat? Jeśli nie miałeś innego poważnego związku to chyba naturalne że wspominasz właśnie ją-czyli swoją ostatnią relacje.. Długo byliście w związku?
-
Jesli nie chce byc z Wami to go nie zmusisz.
Ale to co, nie widuje sie z coreczka?
-
To sprawa indywidualna ile czasu dochodzi się do siebie po rozstaniu. Może ta decyzja nie była tak do końca przemyślana? No bo dziwne że tak bardzo to panią przytłoczyło skoro od lat pani o tym marzyła..
-
Ciężko powiedzieć bo z jednej strony dzieci potrzebują bliskości no a z drugiej co będzie jak kontakt się urwie? Dziecko się mocno przyzwyczai do pani?
Czy te dzieci mają rodziców ,czy są sierotami ? Ta kwestia też jest raczej dosyć istotna..
-
Hmm, no to może zmień psychologa. Może być tak że ten akurat do Ciebie nieumiejętnie przemawia.. czasem tak bywa. Poza tym pamiętaj że dorastasz, burza hormonów i te sprawy 😉 jako nastolatka miałam dokładnie tak samo i przeszło z czasem - po prostu wyrosłam z tego. Dużo pomoże robienie tego czego się tak lękasz np mówienie cioci dzień dobry a potem z czasem zagaj jakąś rozmowe. Zobaczysz że to tylko Twoja wyobraźnia płata Ci figla 😉
-
Tak, mogłeś się za bardzo wkręcić i psychika daje znać objawami fizycznymi. Badania masz zrobione więc wyluuuuzuj 😉
Czy to toksyczna matka i żona? Jak ją zmienić?
w Problemy w związkach
Napisano
Jak juz pisalam ,twojej mamie moze doskwierac brak pozytywnych relacji z rodzina. Ma tez swoj wiek, zapewne chcialaby miec wszelkie stosunki rodzinne"uregulowane".. ustnieje szansa ze z czasem sama przejrzy na oczy a jak nie to cos gwaltownie jej je otworzy, jesli intencje rodziny sa zle... pozostaje poczekac na dalszy przebieg wydarzeń.