Jestem 24 letnia studentka, stan wolny, dodatkowo pracuje jako instruktor sportu z dziećmi.
Problem dostrzegalam wczesniej ale teraz jest wyrazniejszy - koncze studia-pisze magisterke mam teraz duzo wolnego czasu
Do tej pory laczylam bardzo duzo zajec wychodzilam z domu o 6 wracalam o 22. Ciagle podejmowalam sie jakis zajęcia.
Teraz jak mam wolny czas to stresuje mnie to bardzo, wpadam w panike, jestem zaklopotana, smutna, nie ciesze sie "bo moglabym obejrzec film" tylko probuje zaplanowac czas ambitnie i juz czekam na jakies dni kiedy bedzie wiecej pracy
Jak mozna sobie z tym poradzic probuje sie zrelaksowac szukam nowych zajec ale to troche bledne kolo
Ten stres mnie meczy i blokuje, nie moge sie na niczym skupic czy cos zrobic. Konczy sie gdy uda mi sie jakos skupic na jakims nowym zadaniu.
Z Gory dziekuje za odpowiedź