Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Sylwia32

Użytkownik
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Sylwia32's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Wiem, dlatego tak mnie to irytuje i martwi. Na szczęście zrobiłam dziś test i jest ujemny. ☺️ Jestem jednak pewna że przez te 2 lata będzie mnie to regularnie męczyło 😩
  2. Mam 32 lata. Moj mąż 39.Razem zdecydowaliśmy, że nie będziemy mieli dzieci bo jestem chora od dziecka na epilepsję.Po prostu boimy się jak zniosłabym ciąże i przede wszystkim, że upuszcze dziecko w nocy, bo dostanę ataku.Ja wtedy od razu tracę przytomność i nie kontroluję gdzie upadam. Upadek ten jest też specyficzny. Nie osuwam się na ziemię jak przy omdleniu. Tylko padam sztywna jak tablica. Przez co jest więcej obrażeń. Dla mnie i dziecka. 😞Chciałabym mieć dziecko, ale jedynym wyjściem byłoby, że teściowa, by nocowała gdy męża nie będzie (a często go nie ma, bo pracuje na 3 zmiany) + dodatkowe prace.Praktycznie, by zamieszkała z nami, a mnie ciężko by było to wytrzymać.Ja wychowałam się w mieście, a ona to typowa kobieta ze wsi.U mnie zawsze była cisza i cicho się mówiło. Ona prawdopodobne jest przygłucha i drze ryja. Gadatliwa okropnie. Nikt nie ma gorzej od niej, nawet gdy się przechodzi to samo co ona kiedyś. Zawsze ma rację. Nie może na przykład zrozumieć że ja wolę sok truskawkowy, bo ona woli malinowy. Mówię że to kwestia gustu itd., a ona potwierdza kilka razy że rozumie, a potem i tak dodaje że nie mam racji i malinowy lepszy 🙄 i to nie są żarty z jej strony.Jak zmarł jej partner (jest po rozwodzie) przez prawie miesiąc mieszkała z nami. Świra dostawalam już po tygodniu. Mimo, że wcześniej bardzo ją lubiłam. Nie mogłam wytrzymać tego ciągłego gadania.Ogólnie to bardzo serdeczna kobieta i serce ma na dłoni. Za co bardzo ją szanuję. Jedak tak częste przebywanie z nią było by dla mnie katorgą. Co o objawiło się też dwoma atakami pomimo że ataki mam raz na parę miesięcy. Najgorsze że mąż w ogóle tego nie rozumie.Ja wiem to jego mamusia itd ... Ale ja dostaje po pół półgodzinnej wizyty szału, a on mówi że przesadzam (czesto po 30 min boli mnie głowa od jej darcia i męczenia mnie pytaniami, więc nie mogę się wyłączyć).Dla niego jest tylko jedna opcja. Pomagałaby nam w ciągu dnia i w nocy jesli była by potrzeba.Więc z czasem by po prostu prawdopodobnie po pewnym czasie zamieszkała by poprostu z nami. Nie wiem co robić, tym bardziej że spóźnia mi się okres juz o 7 dni. Nigdy to się nie zdążało. Jednak to może mieć wpływ że chorowalam na covida na początku października gdy prawdopodobnie mialam owulację, no i brałam antybiotyk. Mimo wszystko przez ten brak okresu nie mogę przestać o tym myśleć. Tym bardziej że mąż parę dni temu powiedział mi że chciałby mieć dziecko. Choć wolałby za 2 lata. Za każdym razem gdy rozmawiamy o tym i zaczynamy rozmawiać o pomocy przez teściową wywiązuje się kłótnia. Za nianię płacić nie będzie bo nie da obcej kobiecie kasy za opiekę nad jego dzieckiem gdy mamusia może to zrobić lepiej, z ogromną chęcią i za darmo. Nie wiem co robić 😩
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.