Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Brunetka w tarapatach

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Brunetka w tarapatach's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam, jestem od 3 lat w związku z mężczyzną o 15 lat starszym od siebie. Pracujemy w jednym zakładzie pracy (jest on moim przełożonym). Nasza relacja nawiązała się bardzo szybko po jego rozwodzie. Z małżeństwa wyniósł dwoje dzieci. Niestety od czasu kiedy jego była żona wymyśliła terapię dla dzieci, które straciły ojca (po 3 latach od jego wyprowadzki z domu) zgodził się na wspólną terapię, ja również. Niestety pani psycholog uznała, ze tutaj jest potrzebna wspólna terapia dla niego i jejgo byłej żony, bez dzieci. Ja na to nie wyrażam zgody, czuję się jakby nagle mieli ratować małżeństwo po 3 latach, a nie jego relacje z dziećmi. Starałam się z nim rozmawiać na ten temat, ale on uważa, że ja nie mam dzieci i on postępuje słusznie idąc na terapię partnerską z byłą żoną zamiast z dziećmi. Co myśleć w tej sytuacji, co robić i jak z nim rozmawiać ? Dodam, że gdy próbuje mu mówić o swoich uczuciach to słyszę, że jestem zazdrosna o jego dzieci i że powinnam się leczyć u psychiatry prze to, ze cierpię na nerwobóle związane z tą całą sytuacją.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.