Sądzę się z gminą już drugi rok. Jedną sprawę przed sądem administracyjnym wygrałem połowicznie, drugą w całości, jednak gmina złożyła odwołanie od tego wyroku. trzecia sprawa w toku, ale nie wiem czy ją wygram, ze względu na powagę rzeczy osądzonej pierwszego wyroku, a ponadto nie mam skutecznego środka odwoławczego i dlatego to tak się ciągnie ( art 13 europejskiej konwencji praw człowieka). Prawdopodobnie sprawa będzie się toczyć przed europejskim trybunałem sprawiedliwości.
Jestem w tej chwili strzępkiem nerwów, umysł mam przeładowany wiedzą jaką musiałem wchłonąć przez te ostatnie dwa lata. Nie mogę normalnie w nocy zasnąć. Zasypiam dopiero gdy ciało i umysł jest wykończone. Raz zasnąłem po 30 godzinach.