Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Marcin1234

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Marcin1234's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Moja żona zaczęła się się dziwnie zachowywać odsunęła się ode mnie znikała z telefonem, wyciszała go, wystarczyło ze koleżanka zadzwoniła to odrazu wiała z domu. Na pytanie co się dzieje zawsze mówiła że nic się nie dzieje i ze to moja wina bo ja zaniedbuje za dużo pracuje itp. Nadmienię ze planowaliśmy wakacje w Grecji 15 dni z naszym 8 letnim synem - dlatego od rana do wieczora pracowałem żeby na to zapracować. Zbliżał się wyjazd dwa dni przed wyjazdem koleżanka zaprosiła żonę na kolacje, po kolacji było jeszcze chwilę napijemy się wina i tak ze małżonka przyjechała o 5 rano pijana. Oczywiście się mocno zdenerwowałem. Odpuściłem bo przecież jedziemy na wakacje i nic się nie dzieje tak mnie zapewniała. Na wakacjach niestety było oczywiście wino i żone szybko ogarniał gniew a mnie frustracja i złość po czym po tygodniu mojego ciągłego pytania dlaczego tak się zmieniła w ciągu miesiąca praktycznie o 180 stopni powiedziała dodatkowo zmieniła kod do telefonu i nie odstępowła go ani na krok. Mówiłem ze jeżeli nic się nie dzieje i nikogo nie ma to czemu zmieniła kod i dlaczego nie chce mi podać nowy - jak nie masz nic do ukrycia to czego się boisz ? W końcu mi powiedziała ze zaczepił ja jakiś Gosc z zagranicy i miesiąc z nim pisała ale już przestała i tyle ale nic złego nie robiła i nie mam prawa jej robić wyrzutów bo to moja wina bo już dawno nie okazuje jej uczuć i za dużo pracuje, powiem ze jesteśmy po ślubie prawie 20 l i mamy 8 letniego syna. Drugi tydzień wakacji niestety minął jednej wielkiej kłótni ja uważałem ze mnie zdradzała a ona śmiała mi się w twarz ze to moja wina bo ja zaniedbywałem. Przy okazji założyłem sobie na portalu randkowym konto ale nie używałem nie opłaciłem. Po powrocie do polski wyprowadziłem się do firmy żeby syn nie musiał słuchać dalej naszych kłótni. Po kilku dniach stwierdziłem ze może nie warto rezygnować z tego związku i spotkałem się z nią i próbowałem jakoś to rozwiązać i posklejać niestety po kilku dniach moich starań jak zapytałem czemu ona mi taż nie okazuje uczuć powiedziała ze muszę poczekać aż te jej emocje się unormują i znowu zacznie coś czuć odrazu ręce mi opadły bo uważałem ze to ona bardziej powinna się starać a nie ja to ona zawiodła moje zaufanie a nie ja. Potem było tak samo i moja frustracja i smutek się pogłębiał z każdym dniem. Po miesiącu kolego wysłał mi zd mojej żony z portalu randkowego dalej czynnego jak się zalogowałem to bardzo szybko znalazłem ja a gdy zapytałem co to ma być to powiedziała ze ja tez sobie założyłem to co ona nie może, tylko ze ja założyłem żeby jej dać nauczkę i jak stwierdziliśmy ze ratujemy związek to odrazu go wykasowałem nie wiedząc nawet ze ona tez sobie założyła. To był cios który po prostu zniszczył mnie totalnie nie mogę sobie z tym poradzić. I zrozumieć jak można być takim człowiekiem żeby takie rzeczy robić
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.