Jestem dziewczyną. Mam 19 lat. I moim problemem jest wyprowadzka. Po maturze chciałabym sie wyprowadzić z chłopakiem do mieszkania. Jednak nie mam dobrego kontaktu z rodzicami, w ogóle trudno to nazwać relacją. Próbowałam rozmawiac o tym z mamą, ale zaczęła krzyczeć i nie przyjmowała żadnych argumentów. Moi rodzice żyją na płaszczyźnie materialnej, mam wrażenie, jakby uczucia dla nich nie istniały. Nie rozumieją, że dałabym sobie radę i nie wiem jak z nimi porozmawiać, czy chociażby zacząć rozmowę żeby nie było od razu kłótni, a nie chce żeby ta wyprowadzka była ucieczką. Dla nich bardziej się liczy opinia innych i na zewnątrz pokazują jacy są dobrzy i odpowiedzialni, a w domu nie potrafią przeprowadzić normalnej rozmowy argumenyacyjnej.