Mam dwójkę dzieci, 6 lat i 9 miesiący. Zostałam z nimi sama, bo mąż pracuje za granicą. Ja pracuje ale obecnie jestem na urlopie. I właśnie przez ten urlop zaczął się mój problem, bo mam już dość siedzenia ze swoimi dziećmi. Codziennie płacze, młodsze dziecko większość czasu chce spędzać na rękach, starsze tez wymaga uwagi. Mam dość, dotychczas miałam ochotę na swoje hobby i inne czynności a teraz odkąd wstanę to płacze, ściska mnie w klatce piersiowej i coraz częściej nie chce mi się żyć. Nie wiem co zrobić, żeby sobie pomóc, zeby wróciła moja chęć do życia i żebym była znów taką wesołą osobą co zawsze. Czy jestem zła matka, ze nie cieszę się z możliwości spędzenia czasu ze swoimi dziećmi tylko mam ich dość? Chyba szczęśliwsza byłam jak pracowałam, aż boje się czy dotrwam do końca urlopu…