Morixx

Pierwszy rok zaliczyłem, potem poznałem dziewczynę, drugi rok nie zdane a przez kolejne 3 lata nie potrafiłem się zebrać żeby to zrobić

Cześć, Mam 24 lata skończone w tym roku, 3 lata temu zaczęło mi się sypać życiem i nie mogę zacząć normalnie funkcjonować. Zerwała ze mną dziewczyna i odwaliło mi potem... nie zdałem studiów 3 lata w plecy teraz jestem, straciłem na 2 lata prawo jazdy i musiałem do pracy dojeżdżać autobusem dziennie 30 km w jedną stronę co mnie jeszcze bardziej wprowadzało w stan jakiejś depresji ( juz mam prawo jazdy). Aktualnie jestem w sytuacji, że studiów dalej nie załatwiłem... bo przez uczucie że jestem 3 lata w plecy ze wszystkim w życiu i nie cofnę czasu nie potrafię normalnie funkcjonować, w weekendy zamiast ogarnąc studia to siedze przed serialami, leżę w łóżku, komputer lub jak to bylo wcześniej piłem na mieście alkohol. Szukam jakiejś motywacji, żeby o tym zapomnieć zdać studia... które zdam dopiero za 2-3 lata dopiero... zawiodłem siebie, rodziców i przede wszystkim swoją kariere, która mogła być wysoko naprawdę wysoko... bo to jest jakaś cześć tylko, straciłem przez te 3 lata rozwój, pieniądze i inne rzeczy na których moglem sie wybić w życiu...

Emerytura może nie, ale bym miał tyle, żeby mieć energie na wstawanie co dzień, a teraz... marnuje czas, bo psychicznie nie daje rady wziąć się do działania. Dużo rzeczy zmarnowałem do których już nie wrócę ze względu na kwestie wiekowe. Przez ostatnie 3 lata miałem depresje tak mi się wydaje, a teraz zaczął się jakiś kryzys... I ciężko wyjść z dołka przez te błędy z przeszłosci. Zawiodłem rodziców i Siebie ze studiami....

Cześć, Potrzebuje rady… stwierdziłem że zacznę od tego miejsca wiec tak… Mam aktualnie 24 lata, po zerwaniu 3 lata temu legło mi życie w gruzach, studiów jeszcze nie skończyłem jestem 3 lata w plecy, hajsu zbytnio nie odłożyłem i nic szczególnego nie osiągnąłem a mogłem… po zerwaniu dużo głupot zrobiłem i jest teraz taki moment że od 2 lat nie mogę się wziąć do działania ze względu na to iż zjebalem przeszłość i czasu już nie cofnę, a mogłem tyle osiągnąć… jestem gościem inteligentnym i mogłem być gdzieś bardzo wysoko a czuje się pod każdym względem jakbym miał 19 lat jeśli chodzi o rozwój i przez to nie mogę żyć normalnie bo codziennie mnie trzyma ta przeszłość te 3 lata stracone ostatnie… już nie wiem co robić, najlepiej sie zajebac