Witam mam na imię Kasia i mam 22 lata
Jestem z Partnerem od 2 lat.Nie mamy dzieci ani ślubu. Mieszkamy od paru miesięcy razem za granicą. Jestem w strasznej rozsypce emocjonalnej bo mój partner nie panuje nad swoimi emocjami , gdy dochodzi między nami do kłótni to mnie wyzywa od "dziwek" "szmat" itd.. nawet potrafi powiedzieć że mnie zabije albo złamie mi nogę czy rękę . Problem w tym,że jak złość mija to mnie przeprasza i mówi dalej ze mnie kocha i niepotrzebnie wybuchł , wtedy ja wszystko puszczam w zapomnienie . Dodam że mam nerwice i doprowadza mnie to do bardzo silnego stresu . Chciałam wielokrotnie wrócić do Polski ale cały czas mnie coś tu zatrzymuje i nie potrafię odejść ,jestem na huśtawce emocjonalnej bo raz jest dobry i cudowny, a jak przychodzi złość to zamienia się w innego człowieka. Bardzo proszę o jakąś poradę co dalej mam robić ?