Jestem samotną matką lat 24.. Odkąd się wyprowadziłam od ex moja nerwica powróciła z podwojona siłą. Nie mam siły zwlec się z łóżka nic mnie nie cieszy ..Ciągle wpadam w gniew i kłócę się ze wszystkimi... Boję się, że zemdleję... Ciągle martwię się o swoje zdrowie... Bez przerwy chodzę zdołowana... Czuję przymus sprawdzania wszystkiego wiele razy. Staram się myśleć pozytywnie... Staram się rozmawiać z partnerem i ustalać nowe zasady... Do wszystkiego się zmuszam... Nie radzę sobie , budzę się w nocy ... Biorę leki od psychiatry. Co to może być... Czy to jest depresja.. Co zrobić żeby żyć normalnie ... Czy to jest uleczalne...Jak zmotywować się do ćwiczeń... Jak poradzić sobie z tym problemem...
