Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Monia9090

Użytkownik
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Monia9090's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Jest tu ponad tydzień
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Witam serdecznie. Jestem mama 3 letniej księżniczki. Mam 27 lat i mieszkam za granica. Mam duży problem z moim byłym/obecnym narzeczonym. To co się wydarzylo miedzy nami nie jest tylko jego wina. W maju minełoby 7 lat odkad jestesmy razem. To był mój pierwszy chłopak w sprawach łóżkowych a ja mialam chwilę zapomnienia (jesli moge to tak nazwac) czuje sie z tym bardzo źle. Niestety poszlam do lozka z kimś innym I bardzo tego żałuje. Niestety chwile pózniej po tym co ja zrobilłam wpadła do nas moja byla przyjaciolka I doszlo do trójkatu z ktorego sie wycofałam po paru minutach. Nie chcialam tego a oni dalej to robili na moich oczach przez pólł nocy. Nie zauwazali mnie wogle. Przechodzilam obok nich a oni byli Sobą tak zajeci ze nawet by trzesieni ziemi nie uslyszeli. Robili to wszedzie na podlodze na krzesle na kanapie. Czuje sie bardzo zle z tym. Nie radze Sobie emocjonalnie. Od tego czasu Minely ponad 3 miesiace. On sie czuje bardzo zraniony. Nie dziwie sie wcale bo go zranilam. Na dzien dzisiejszy czuje sie jak śmiec. Probuje go odzyskac bo bardzo mi zalezy ale on jest niedostepny. Mowi ze potrzebuje czasu. Miedzy nami jest seks. Czasem do tego dojdzie. Czasem mam wrażenie ze on robi tak ze to tylko jest moja wina. A on jest bezkarny. Moja psychika wysiada. Kocham go I chce z nim byc do konca. Zaluje bardzo to co sie stalo... On mowi do mnie ze chce byc ze mna ale nie wie jak bedzie,ze to bedzie wracalo,ze on Sobie nie radzi z emocjami. Krzyczy Sam do Siebie jak jedzie do pracy. Chce zeby bylo jak dawniej. Boli mnie to bardzo bo zrobil tak zebym czuła ze to jest tylko moja wina I ze to ja powinnam walczyc a on jest aniolem w tym wszystkim. Co ja mam zrobić...jestem klebkiem nerwow. Mam nadzieje ze nie bedziecie oceniac. Boli mnie ze mnie nie widzieli jak dobrze sie razem bawili w ten pechowy wieczor. Tyle razy przechodzilam obok nich, nad ich glowami. Wychodzilam z domu a oni jakby mnie tam nie bylo. Proszę napisac mi szczerze. Co byscie zrobili na moim miejscu.
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.