Skocz do zawartości
  • PODCASTY.jpg

Kamii

Użytkownik
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Kamii's Achievements

Początkujący forumowicz

Początkujący forumowicz (1/14)

  • Pierwszy Wpis
  • Twórca Konwersacji

Recent Badges

0

Reputacja

  1. Ma siostrę ale ona totalnie ma to wszystko gdzieś choć mieszka w tej samej miejscowości co my i babcia 🤷🏻‍♀️ Mówi ze to nie jej interes ze babcia nam pomagała jak umarła mama to teraz niech tata zajmie się nią
  2. Witam. Mam 27 lat, jestem kobieta. Mam problem z moja rodzina mam wrażenie ze nie mam własnego życia przez to ze muszę zajmować się życiem ich. Mama nie żyje zmarła 5 lat temu od wtedy prawie wszystko jest na mojej głowie: gotowanie( do którego tata nie chce przystąpić) sprawy w domu wszystkie plus do tego pomoc bratu który ma 11 lat w nauce i wychowaniu go. Mam narzeczonego z którym właśnie zaczęliśmy budowę a za rok mamy ślub i chciałabym zacząć trochę bardziej żyć swoim życiem a od tego ich się odciąć na tyle aby nie myśleć nawet w pracy w której pracuje po 8 godzin codziennie o o ich problemach. Gdy się coś dzieje złego zawsze „pomóż” „jedz” „zrób” a ja naprawę nie mam już siły. Muszę biegać w domu po pracy aby zobaczyć się z narzeczonym albo aby mieć wolny weekend moc gdzieś wyjść. Do tego mama taty czyli babcia zachorowała i od tego piątku będzie potrzebna jej opieka 24 h a tata nie rozumie ze nie jestem w stanie Ja ani nawet on w swoim wieku się nią zająć bo przecież ma brata mojego jeszcze do wychowania plus własna prace, nie potrafi zrozumieć ze ja już teraz ledwo wyrabiam żeby wszystko jakoś łączyć a co dopiero gdyby wymagał ode mnie pomocy babci. Bardzo ich kocham ale naprawdę nie mam już sił, wstaje rano i już myśle z jakim problemem dziś będę musiała sie zmierzyć. Pomóżcie powiedzcie co robić
  3. Dodam ze do tego pracuje po 8 godzin dziennie nie wiem co robić. Tato ma siostrę ale ona nie chce słyszeć nic o pomocy babci mamy się nią zająć my a ja naprawdę jestem kłębkiem nerwów w kółko do mnie dzwonią o wszystko pytają co maja robić jak co zrobić tata do gotowania tez się nie pali chociaż minęło mnóstwo czasu odkąd nie ma mamy naprawdę jestem zmeczona
  4. Witam. Mam 27 lat mieszkam z tata i bratem mając jeszcze dwóch innych braci którzy już nie mieszkają w domu, mama zmarła 5 lat temu od wtedy cały dom jest na mojej głowie plus pomoc bratu który jest w wieku 11 lat w nauce itp Razem z narzeczonym zaczęliśmy właśnie budowę domu plus planujemy wesele niedługo niestety babcia czyli Taty mama zachorowała jest jej potrzebna pomoc 24h tata ma już swoje lata i myśli ze w tym tez mu pomogę a ja po prostu już sama nie wyrabiam nie mam czasu na swoje prywatne życie w kółko góruje piorę sprzątam nie wiem co robić jak wytłumaczyć ze nie jestem w stanie ale również odciążyć tatę który przecież ma do wychowania jeszcze jedno dziecko. Jestem bezradna
×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.