Kocham go z całego serca, jak nikogo nigdy wcześniej, na sama myśl o rozstaniu chce mi się wymiotować i płakać jednocześnie…. Będę sama do końca życia, takie moje postanowienie, nie zasługuje na nikogo, zbyt WIELE RAZY mi się nie udało, chociaż obecny związek to jest TO, jestem pewna ze to miłość mojego życia, jednak gdy on pozna prawdę jaka byla moja przeszłość, szczególnie seksualna, to mnie znienawidzi, będzie czuł wstręt i niechec do mnie, w sumie sama to czuje… Wiem ze raczej nie zaakceptuje tego, a ja stracę nie tylko jego, ale tez szacunek, reputacje i wszystko inne… Oh Boże co robić????