Derere

Jestem studentem i mam 21 lat. Nie potrafię tworzyć głębokich relacji międzyludzkich. Interesuję się programowaniem i elektroniką, odnajduję się w tym bardzo dobrze i osiągam sukcesy. Jednak czuję się nieszczęśliwy z powodu braku miłości i prawdziwych przyjaciół. Zwykle jestem małomówny często nie wiem o czym rozmawiać i wydaje mi się, że przez to ominęło mnie wiele dobrych znajomości. Interesuję się rozwojem osobistym oglądałem wiele filmików i czytałem książki np. Dale Carnegie a ostatnio czytam "Złam szyfr ludzkich zachowań". Lubię imprezować i tańczyć z dziewczynami, nie boję się podchodzić, ale nie raz sobie odpuszczam bo nie potrafię poprowadzić rozmowy. Zwykle jestem lubiany, nie pcham się w konflikty. Jestem bardzo niecierpliwy, chciałbym mieć wszystko od razu. Pieniądze, miłość. Chciałbym zjeść ciastko i mieć ciastko. Jestem perfekcjonistą. A najgorsze jest to że bardzo dużo rozmyślam i się denerwuję, czuję się bezsilny, smutny i dziwny. Zwłaszcza w ostatnim czasie. Nieraz sam nie wiem co chcę. Czasami podrywam dziewczyny poniżej moich oczekiwań, żeby sobie ulżyć a potem tracę zainteresowanie. Staram się rozstawać z takimi jak najdelikatniej. Mam chyba też złe spojrzenie na ludzi i kobiety. Wydaje mi się że mogą zaraz zdradzić albo będą głównie dla pieniędzy chociaż zdaję sobie sprawę że są też bardzo mądre i porządne ale pewnie nigdy z taką nie będę a tylko z taką bym chciał być. Czuję się lepiej kiedy przynajmniej jest jakaś kobieta do której mam nadzieję że moglibyśmy być razem i idzie w dobrym kierunku. Jak mogę nad tym pracować?