Cześć
Mam 18 lat i mam problem z bliskością, co do drugiego człowieka. Czuję się bardzo, ale to bardzo źle i niekomfortowo, jeśli ktoś jest przy mnie zbyt blisko. Nie byłam przez to w związku, każdego chłopaka odrzuciłam, mimo że w głębi duszy pragnę znaleźć drugą połówkę. Jestem pewna, że zranilabym taką osobę byciem "zimną" i bez uczuć. Jak mogę coś na to zaradzić?